Electrolux AbsoluteCare serii 900 EW9F7607WCP / fot. K. Kulikowski, agdManiaK.pl
Najnowsza, zaawansowana pralka Electrolux AbsoluteCare serii 900 już zadebiutowała w polskich sklepach. Ma ogromny bęben, jest delikatna dla tkanin i znakomicie dopiera. Czy ma jakieś wady? Sprawdzam to testując model EW9F7607WCP.
Spis treści
Szwedzki producent zapowiedział na wrześniowych targach IFA 2024 odświeżenie linii pralniczej i suszarniczej, a pod koniec 2024 roku pierwsze nowości trafiły do oferty. Ja miałem przez parę dni możliwość przetestowania flagowej propozycji marki Electrolux – AbsoluteCare serii 900 EW9F7607WCP.
Nowa seria to sporo zmian, większy wybór różnych wsadów, dużo lepsze funkcje smart i nowa elektronika, a jednocześnie nadal mamy stare, dobre i sprawdzone funkcje znane ze starszych pralek Electrolux.
Flagowy model można kupić w dwóch największych sieciach handlowych w naszym kraju: RTV EURO AGD i Media Expert, a także w ich sklepach internetowych, jak oleole.pl, electro.pl i avans.pl.
Oficjalny sklep Electrolux oferuje już możliwość zakupu tej pralki, a jeśli zapiszesz się do newslettera, otrzymasz 10% rabatu na pierwszy zakup. Warto też porozmawiać z ekspertem Electrolux na ich czacie – możesz otrzymać najlepszą możliwą ofertę.
Sklep tej marki oferuje zazwyczaj darmową dostawę, często są promocje na wniesienie i instalację za 1 zł. Producent kilka razy do roku organizuje dodatkowe akcje promocyjne z gratisowymi detergentami, czy opłacaniem rachunków domowych, więc przed zakupem najlepiej sprawdzić stronę Electrolux z akcjami własnymi na pralnictwo.
Cena sugerowana flagowca to 5999 zł, ale już parę razy kosztowała mniej niż 5600 zł. Kwota może wydawać się spora, ale to przecież nr 1 wśród kilkudziesięciu pralek Electrolux, a konkurencyjne flagowce potrafią kosztować jeszcze więcej.
Pralka EW9F7607WCP ma ogromny wsad 11 kg przy 66 cm głębokości całkowitej (63,6 cm po blacie) z bębnem aż 73 l pojemności. Otwór załadunkowy ma średnicę 36 cm, więc zarówno wielkość otworu, jak i pojemność samego bębna pozwolą wyprać nawet największe materiały, jak zasłony, kołdrę, koc, czy legowisko dużego psiaka.
Klasa energetyczna to najwyższe A, a nawet A-20%, gdyż ten model zużywa mniejszą ilość energii niż jest przewidziana w najniższej klasie energetycznej. Zużycie prądu na 100 cykli programu ECO to tylko 42 kWh. Wody na taki cykl ECO potrzebuje 51 l.
Klasa wirowanie to najlepsze A (maksymalnie wiruje z 1600 obrotami na minutę), a głośności B, co oznacza, że urządzenie nie przekracza 76 dB głośności podczas pracy.
Wysokość pralki to 84,7 cm, a szerokość 59,7 cm. Zdjęcie blatu nie zmniejszy wysokości samej pralki i nie jest przez producenta dozwolone. Podane przez producenta wymiary sprawdziłem miarką i nie ma mowy o jakiś błędach – są takie, jak podaje Electrolux.
Dodatkowo dla wygody będzie można w 2025 roku dokupić do pralek Electrolux oryginalną podstawkę podwyższającą N1WYHPE1 z szufladą na detergenty i inne akcesoria pralnicze – jej koszt to 849 zł. Podnosi pralkę o 30,5 cm, więc nie trzeba schylać się do bębna.
Flagowiec marki Electrolux ma standardową konstrukcję bez udziwnień. Mamy tu sprzęt w porządnej obudowie: boki są specjalnie formowane dla wytłumienia drgań, a lekko wybrzuszony front i blat nachodzą na plecy pralki (jest najbardziej wystającym do tyłu elementem).
Przy filtrze pompy nie zabrakło lejka kierującego wodę do podstawionego naczynia: to bardzo wygodne rozwiązanie.
Nietypowo mamy rozwiązaną szufladę na detergenty PureWash Watersoftener. Nie ma autodozowania czy szuflady UniversalDose, ale za to mamy zbiornik na sól do systemu zmiękczania wody, a obok niszę na płyn zmiękczający, a głębiej korytko na proszek do prania zasadniczego lub wkładkę na detergent w płynie.
To ciekawe rozwiązanie to prawdziwy unikat, bo znajdziesz je wyłącznie w najwyższych i najbardziej zaawansowanych modelach.
Szuflada jest łatwo wyjmowana do mycia, a system oczyszczania twardej wody z jonów wapnia i magnezu wspomaga działanie detergentu w niskich temperaturach. PureWash pozwala zachować kolory i kształt ubrań nawet po 50 praniach w 30 stopniach. Sól jest wykorzystywana do regeneracji filtra, a woda po tym procesie jest usuwana poza bęben pralki.
Cały proces z wykorzystaniem szuflady PureWash Watersoftener nie tylko poprawia jakość samego prania, ale też – co niemniej ważne – pozwala na wydłużenie żywotności ubrań pranych w ten sposób.
Bęben CareDrum XL to ogromny cylinder 73 l pojemności z płaskimi zabierakami z plastiku i specjalną strukturą bębna SmoothCare z poduszkami, a perforacja jest tylko między nimi. Ma to sprawiać, że tkaniny są traktowane przez bęben bardzo delikatnie, bez ryzyka wyciągania nitek, czy niszczenia tkanin, gdyż tkaniny prześlizgują się po poduszkach.
Nie zabrakło też specjalnej dyszy natryskowej z fartucha i oświetlenia bębna. Sam fartuch jest wykonany z dobrego materiału, ma zakładkę i więcej otwór odpływowych wody w najniższym punkcie niż inne pralki – 5, a nie 3 i te środkowe są znacznie szersze – faktycznie woda nie zostaje w fartuchu.
Silnik Inverter Motor+ to konstrukcja inwerterowa nowej generacji, przenosząca obroty przez pasek na koło pasowe zamontowane na wale. Jest bardziej wydajny i energooszczędny od standardowych silników indukcyjnych przez zastosowanie magnesów stałych. Wirnik jest namagnesowany na stałe, więc nie trzeba indukować w nim magnetyzmu, oszczędza to sporo energii i sprawia, że ma sprawność ok. 75%, co jest wynikiem lepszym o połowę względem zwykłego silnika inwerterowego.
Na silnik po rejestracji pralki na stronie producenta dostaniemy 10 lat gwarancji. Electrolux swoje pralki o standardowych gabarytach i ładowane od przodu produkuje w Polsce i we Włoszech – flagowy model pochodzi właśnie z kraju słynącego z pizzy, dobrych win i pięknych samochodów sportowych.
Panel sterowania to ostatnio modne przeniesienie programów z okolic pokrętła do wyświetlacza. Kręcąc pokrętłem na wyświetlaczu pokazują nam się kolejne nastawy, mamy też trzy dodatkowe sensory po bokach ekranu do zmiany parametrów lub wchodzenia w opcje, a z prawej strony znajdziemy sensory startu/pauzy pracy, zdalnego startu, odświeżania parowego i wyboru poziomu zabrudzenia Smart Select, co przekłada się na oszczędność czasu, wody i energii.
Mamy też sterowanie z poziomu smartfona, więc nie trzeba niczego ustawiać fizycznie – zawsze możemy nastawić pralkę zdalnie. Szerzej opiszę to w dalszej części wpisu, a teraz tylko zajawię, że z pomocą dedykowanej aplikacji m.in. możemy wykorzystać dodatkowe programy, uzyskać porady na temat prania, zaplanować pranie w optymalnym dla nas czasie (np. zgodnie z charakterystyką używanej taryfy energetycznej czy w końcu dopasowywać parametry cyklu do indywidualnego stylu używania urządzenia.
W zestawie dostajemy papierek do sprawdzania twardości wody w 7-stopniowej skali – pralce trzeba ustalić ten poziom, aby prawidłowo korzystała z soli do zmiękczania wody. U mnie woda jest bardzo miękka, gdym mam własny filtr regenerowany solą, więc system ten nie ma w tym przypadku żadnego zastosowania.
Mamy też osobną instrukcję montażu, kartę gwarancyjną, deklarację zgodności, info możliwości zakupu akcesoriów do pralki, kartę informującą o łączności z aplikacją po Wi-Fi, kartę energetyczną i czytelną instrukcję obsługi.
Do jakości wykonania, spasowania, czy użytych materiałów nie można mieć żadnych zastrzeżeń – to porządna pralka wykonana z dobrych materiałów i z nowoczesnym panelem sterowania.
Z kwestią samodzielnego montażu raczej nikt nie powinien mieć większych problemów – może poza wagą sprzętu, bo to 88 kg w opakowaniu. Podstawą jest posiadanie właściwej ilości miejsca. To całkiem spora pralka – na głębokość potrzebuje 66 cm, szerokość 59,7 cm, wysokość 84,7 cm.
Pełne otwarcie drzwi pod kątem 90 stopni do frontu pralki daje 110,2 cm głębokości, a pod kątem 155 stopni wymaga 94,3 cm na szerokość.
Dostarczona wraz ze sprzętem instrukcja montażu jasno pokazuje, krok po kroku, co trzeba zrobić, jakie narzędzia będą nam potrzebne (poziomica i klucz). Po rozpakowaniu sprzętu mamy do usunięcia trzy śruby transportowe zbiornika, pozostałe otwory należy zatkać otrzymanymi w zestawie zaślepkami.
Wstawiamy pralkę na właściwe miejsce – podłoga powinna być wykonana ze stałego i twardego materiału, a następnie poziomujemy pralkę regulując 4 nóżki. Źle wypoziomowana pralka to większy hałas prania i szybsze zużycie podzespołów.
Na koniec wystarczy podłączyć pralkę pod odpływ i dopływ wody. Wąż odprowadzający wodę ma 145 cm długości, a doprowadzający 130 cm. Ostatni krok to podłączenie pralki do prądu – koniecznie do gniazdka z uziemieniem (przewód ma 162 cm, nie należy korzystać z rozdzielaczy i przedłużaczy).
Jeśli potrzebujesz dłuższych przewodów, dłuższy wąż dopływowy można zakupić w każdym sklepie z AGD, a wąż odpływowy po prostu się przedłuża. Gorzej jest z przewodem zasilającym – tu powinien wymienić go serwisant Electrolux, aby nie utracić 2-letniej gwarancji producenta.
Moją sztukę dostarczyła ekipa pracująca dla firmy Electrolux, w kilka chwil zamontowali pralkę, więc samemu nic nie musiałem robić. Warto jedynie pamiętać, żeby nową pralkę w pierwszym cyklu przeczyścić. Flagowy model ma specjalny program „Autoczyszczenie” w 60 stopniach, który trwa nieco ponad godzinę.
W tym procesie można stosować detergenty do czyszczenia pralek. Electrolux ma szeroką gamę własnych środków: najlepszy jest preparat 3w1 do pralek i zmywarek Clean&Care M2GCP120 (odtłuszcza, odkamienia i dezynfekuje) – koszt to 69,90 zł za 12 saszetek. Producent zalecana regularne wykonywanie programu czyszczacego przy użyciu wspomnianych środków – przedłuża to czas pełnej sprawności urządzenia.
Kolejny potrzebny środek przy modelach z filtrem twardej wody to sól M3GCS200 – Electrolux sprzedaje ją jako sól do zmywarek i pralek po 9,90 zł za 1 kg.
Pralka oferuje łącznie 33 programy z czego 17 w pralce i 16 w aplikacji.
Programy w pralce: Eco 40-60, UltraQuick 39min, bawełna, tkaniny syntetyczne, delikatny, wełna/jedwab, szybki 20 min, odzież sportowa, jeans, odzież zewnętrzna, kurtka, higieniczny, jedwab, kołdra, czyszczenie urządzenia, wirowanie/odprowadzanie wody, płukanie.
Programy dodatkowe w aplikacji: ręczniki, fitness, odzież piłkarska, odzież narciarska, buty sportowe , antyalergiczny, usuwanie sierści, poduszki, ubrania dziecięce, len, zasłony, pościel XL, Łatwe prasowanie, szybki, 1 rzecz, odświeżanie parowe.
To specjalny certyfikat świadczący o delikatności i ochronie wełny w trakcie trwania cyklu prania, nawet gdy na metce mamy napisane, żeby prać ręcznie. Dodatkowo certyfikat zielony Woolmark świadczy o efektywnym wykorzystaniu zasobów takich jak woda i prąd.
Optymalizuje pranie pod względem zabrudzenia. Bazowo pozwala na wybór intensywności prania w 3-stopniowej skali, dobierając inteligentnie długość cyklu i temperaturę, oszczędzając energię i wodę lub umożliwia uruchomienie samego odświeżania parowego dla tkanin, które nie są brudne i wymagają tylko odświeżenia.
Z poziomu panelu pralki wybierzemy bardzo lekko brudne, lekko zabrudzenia, normalne, a w aplikacji znajdziemy dodatkowo poziomy: brudne i bardzo brudne.
Funkcje parowe działają na kilka sposobów w flagowej pralce Electrolux. Pierwszy to odświeżanie parowe SteamRefresh – trwa 25 minut i odświeża parą zużywając 96% mniej wody niż normalny cykl prania bawełny.
Druga funkcja to niwelacja zagnieceń, a trzecia to usuwanie nieprzyjemnych zapachów. Ostatnia to program Hygiene Para+ czyli specjalna nastawa w 60 stopniach usuwająca przy pomocy pary 99,99% bakterii i wirusów, niwelowane są też pyłki i alergeny.
Technologia automatyki wagowej pralek Electrolux. Rozpoznaje wielkość wsadu i dostosowuje program tak aby maksymalnie oszczędzić prąd, wodę i czas, nawet do 40% na 1 cykl.
Świetny program krótki przeznaczony dla 5 kg prania – jest bardzo energooszczędny, a przy tym skuteczny już w temperaturze 30 stopni w 39 minut.
Super sprawą jest możliwość sterowania pralką z aplikacji na smartfony. Zbiera ona bardzo dobre opinie w sklepie Google (4,2/5 z ponad 6000 ocen, a pobrano ją ponad 0,5 mln razy), daje dostęp do kolejnych 16 programów, pozwala na zdalne uruchomienie pralki i podgląd pod stan cyklu. Nie zabrakło w niej całej masy dodatków.
Podłączenie pralki pod sieć Wi-Fi jest szybkie i bezproblemowe, w procesie będziemy jedynie musieli nadać aplikacji uprawnienia, zeskanować kod QR z pralki, aktywować moduł Wi-Fi w pralce, a żeby sterować nią zdalnie, musimy zaznaczyć funkcję zdalnego startu.
Pulpit główny to podgląd pod nasze urządzenia, zadania, aktywność i profil użytkownika. Wchodząc w nasze urządzenie dostajemy czytelny pulpit ze stanem pralki, wybranym ostatnio programem, jego czasem i ładownością.
Obok jest też wskaźnik pielęgnacji informujący, jak delikatny jest dany program oraz licznik SmartLeaf porównujący zużycie energii wybranego programu i opcji z innymi programami i opcjami w naszym urządzeniu. Niżej znajdziemy listę programów, wybór poziomu zabrudzeń SmartSelect, wybór poziomu wirowania i opcje jak blokadę przed dziećmi. Na samym dole znalazł się przycisk uruchamiania pralki.
Ulubione parametry można zapisać, a jeśli nie wiemy jaki program wybrać, możemy skorzystać z pomocy asystenta, który w czterech krokach podpowie najwłaściwszy.
W pierwszym kroku wybieramy rodzaj rzeczy, jakie pierzemy, potem jeden z czterech rodzajów kolorów (białe, jasne kolory, kolory, ciemne), dalej jeden z pięciu poziomów zabrudzeń, a na ostatnim ekranie zobaczymy proponowany program, temperaturę, obroty i opcje dodatkowe, jak pranie wstępne, czy dodatkowe płukanie. Jeśli efekt nam pasuje, wystarczy nacisnąć „zastosuj”.
33 programy to bardzo szeroki wybór, myślę, że nikt nie będzie narzekać – niczego tu nie brakuje. Nie ma tu też jakiś braków funkcjonalnych – mamy osobne płukanie i wirowanie, funkcję odpompowania wody, samo odświeżanie parowe bez cyklu prania.
Wymagających użytkowników ucieszy możliwość wyboru temperatury 50 stopni – większość pralek ma po 40 stopniach od razu 60, a tu jest wszystko jak trzeba: zimna/20/30/40/50/60/90 stopni. Skala obrotów też jest kompletna i zaprogramowana co 200 obrotów: ciche/400/600/800/1000/1200/1400/1600. Dodatkową opcją jest płukanie bez odprowadzania wody w ustawieniach wirowania.
Większość programów pozwala na dobicie kilku opcji:
W ramach „Historii” możemy zobaczyć zużycie prądu i wody w skali dni lub kwartałów z dokładną liczbą. Pralka przez tydzień wykona u mnie 15 cykli prania i odświeżania, zużywając przy tym 5,7 kWh prądu i 646,5 l wody.
Dokładnie możemy sprawdzić statystyki wszystkich uruchamianych programów. Osobiście bardzo lubię takie zestawienia i statystyki, a tu naprawdę widać gołym okiem, że pralka jest bardzo oszczędna.
W ustawieniach pralki możemy nadać jej unikatową nazwę oraz dostosować zakres powiadomień przesyłanych przez aplikację. Użytkownik może otrzymywać komunikaty dotyczące ochrony przed zagnieceniami, błędów urządzenia, konieczności konserwacji czy przypomnienia o dodaniu odpowiedniego środka.
Aplikacja informuje również o zbyt dużym wsadzie oraz zakończeniu programu. Szczególnie cenię funkcję, która kilka minut przed końcem cyklu przypomina, że pranie zaraz się skończy, co pozwala lepiej zaplanować czas.
Fajną funkcją jest też możliwośc ustawienia godziny zakończenia prania – urządzenie wtedy dopasuje godzinę startu tak, aby zakończyć cykl w wyznaczonym czasie.
Warto mieć włączone Wi-Fi pozwoli to zdalnie uruchomić pralkę z dowolnego miejsca. Mamy trzy poziomy długości dźwięków końca pracy, pięć poziomów jasności panelu sterowania, siedem poziomów twardości wody.
Przy ustawieniu 1/7, zmiękczacz wody ze zbiornikiem soli do regeneracji filtra nie ma za wiele do roboty – aplikacja zaleca włączenie funkcji zmiękczania przy twardości wody 3-5 na 7, a przy moim poziomie wręcz należy go wyłączyć.
Dodatkowo możemy włączyć dodatkowe płukanie, opóźnić start, dodać skróty na urządzeniu lub edytować listę programów, do których jest dostęp z poziomu urządzenia. Na końcu mamy FAQ, informacje o produkcje, dostęp do instrukcji obsługi, czy skrót do kontaktu z producentem, a także do zakupu akcesoriów i chemii w sklepie internetowym Electrolux, choć w grudniu 2024 jeszcze nie wszystko działało.
Fajnym bajerem są ustawienia wstępne – pralka może włączać cykl, gdy energia jest najtańsza, albo tak, aby pranie było świeżo zakończone, gdy się rano budzimy.
W Polsce zazwyczaj mamy dwa rodzaje taryf prądowych – najpopularniejsza G11 to stała cena prądu, ale sporo Polaków korzysta z G12, czyli tańszego prądu w nocy. Istnieje też taryfa dynamicznych cen prądu, ale szczerze pisząc, jeszcze nie spotkałem kogoś kto by na taką opcję przeszedł. W teorii funkcja włączania prania, gdy ceny energii są najniższe jest właśnie dla posiadaczy taryfy G12 i dynamicznej.
Trzy ulubione programy możemy dodać na początek ich listy – wystarczy przesunąć pokrętło w lewo po włączeniu pralki. Warto też wiedzieć, że podpięcie pralki pod aplikację Electrolux daje możliwość sterowania głosowego z Google Home.
Osobiście jest bardzo pozytywnie zaskoczony nowością z logo Electrolux. Firma poszła w nowoczesność, kolorowy ekran na panelu sterowania z pokrętłem i sensorami do zmiany ustawień.
Miałem drobne obawy o działanie tego projektu, zwłaszcza po ostatnich wpadkach konkurencji z rozbudowanymi panelami, które po prostu się zacinają, lagują i uruchamiają całe wieki, jakby brakowało im pamięci RAM. Tu nie mamy takich problemów: wszystko uruchamia się w sekundę od naciśnięcia przycisku.
Podobna mi się projekt pokrętła – jest małe, ale grube, więc wygodnie można za nie chwycić w przeciwieństwie do spłaszczonego pokrętła w mojej pralce Boscha serii 6. Pokrętło ma wyczuwalny skok, więc łatwo przesuwa się nim o jedną pozycję na ekranie.
Sensory są czułe, ale nieprzesadnie. Z intuicyjnością obsługi też nie miałem żadnych problemów, choć trzeba przyznać, że ustawienie programu z paroma opcjami z poziomu pralki może zajmować nieco więcej czasu, niż w tradycyjnych panelach tańszych pralek Electrolux’a, gdzie każda opcja ma swój osobny sensor na panelu, a programy są wypisane wokół pokrętła.
Przykładowo, chcemy uruchomić program „odzież sportowa” musimy precyzyjnie przekręcić pokrętło o 8 pozycji, jeśli chcemy zmienić temperaturę, robimy to dolnym, lewym sensorem, wirowanie dolnym prawym sensorem, a gdybyśmy chcieli dobić jakąś z opcji, jak pranie wstępne, czy dodatkowe płukanie, trzeba nacisnąć sensor w górnym lewym roku (3 kreski) i następnie pokrętłem wybrać daną opcję.
Warto przy tym pamiętać, że ta dodatkowa chwila poświęcona na optymalne ustawienie parametrów prania przekłada się krótszy czas cyklu oraz oszczędność wody i energii.
Aplikacja jest jednak najszybszym rozwiązaniem. Na szczęście dla osób mniej lubiących elektroniczne programatory z menu na ekranie, Electrolux ma parę innych pralek w tym designie, także ze SmartSelect, ale już z bardziej tradycyjnym sterowaniem w ramach niższej serii 800.
Przepadam za nowinkami technologicznymi, więc dla mnie taki nowoczesny panel to nie problem, a wręcz fajna zabawa, choć pewnie gdybym miał taką pralkę na stałe, pewnie i tak korzystałbym głównie z aplikacji – jest naprawdę dobrze zaprojektowana i wygodna.
Sprawdziłem działanie najważniejszych funkcji, jak odświeżania parowego, dodatku pary do programów w celu niwelacji zagnieceń, samo wirowanie 1600 obrotów, zmierzyłem przy tym głośność pracy. Po 15 cyklach sprawdziłem stan czystości pralki: odkładaniem się wody w fartuchu, oczyszczaniem się szuflady, czy choćby ręcznym czyszczeniem tych elementów.
Odświeżanie parowe to konik Electrolux’a od lat, fajnie, że ta opcja istnieje zarówno jako osobny cykl, jak dodatek w wybranych programach prania. Ma to wpływ na ilość końcowych zagnieceń, a w programie HygienePara+ na sterylność i higieniczność naszych rzeczy.
Test zagnieceń zrobiłem na pledzie z dość sztywnego materiału, wyprałem go w programie „Pościel XL” z dodatkiem pary – efekty możecie zobaczyć na zdjęciach – pled praktycznie nie wymaga prasowania przy prawidłowym rozwieszeniu, a odwirowanie 1200 sprawiło, że był po wyjęciu prawie suchy.
Samo odświeżanie sprawdziłem na polarze mocno wygniecionym i przesiąkniętym smrodem dymu papierosowego (nie palę, ale wystarczy minuta w okolicy palacza) – 25 minut odświeżania parą i zapach został usunięty, a zagniecenia zniwelowane prawie do zera.
Bęben jest naprawdę ogromny i ma delikatną strukturę, zabieraki są spłaszczone, a fartuch nie ma dużej zakładki, za to ktoś pomyślał, żeby dodać więcej dziurek odprowadzających z niego wodę, a te środkowe zrobić większe – woda praktycznie w nim nie zostaje.
Podobnie jest z szufladą na detergenty: po 15 cyklach była idealnie czysta, a do ręcznego przemycia wypina się ją z łatwością, dwa korytka są wyjmowane, a wstawia się ją na miejsce równie prosto.
Głośność pralki przy 1200 obrotach to 63,9 dB, a przy maksymalnych 1600 obrotach to 64,9 dB – pomiar został dokonany przy praniu trzech ręczników. Na głośność pracy wpływ będzie miał rodzaj rzeczy, to czy mają guziki, zamki, sam wsad, czy jego rozłożenie.
Flagowa pralka Electrolux należy do ścisłej czołówki pod względem głośności. Podawane przez producenta 76 dB u mnie nie wystąpiło, pralka przekracza okolice 70 dB tylko, gdy pierzemy coś co ma guziki lub metalowe zamki.
Oświetlenie komory z fartucha jest przydatne, choć zabrakło mi opcji włączenia tego światła w trakcie trwania cyklu prania. Nie znalazłem takiej opcji na panelu, ani w apce, a z uwagi na ciemną szybę nie widać wnętrza – należę do ludzi, który w trakcie pracy pralki lubią podglądać, co się tam dzieje.
Pod ledem jest też dodatkowa dysza natryskowa, więc detergent dopiero po zmieszaniu z wodą trafia na tkaniny, a nie na dno zbiornika – poprawia to efekty prania. Fajnie, że coraz więcej producentów korzysta z podobnego rozwiązania.
Chciałem sprawdzić, jak radzi sobie system SmartSelect z wyborem poziomu zabrudzeń. Specjalnie ubrudziłem kawą dwa takie same kawałki starego ręcznika – duża plama, a na środku wtarte fusy z kawy, wszystko zaschnięte.
Pierwszą szmatkę wyprałem w programie UtraQuick 20 stopni z najniższym poziomem zabrudzeń 1/5, co skróciło go do 35 minut, a drugą z normalnym poziomem 3/5, w 39 minutach i 30 stopniach.
Efekty testu, jak dobrze działa system wskazania poziomu zabrudzeń są trudne do zaprezentowania. Nie dlatego, że wynik jest niezadowalający, wręcz przeciwnie już pierwszy poziom wyprał szmatkę praktycznie idealnie, a wiec różnica jest niewidoczna na zdjęciach. Gołym okiem możemy znaleźć różnice na poziomie 1-2%. Wniosek? Flagowa pralka Electrolux dopiera trudne plamy nawet w krótkim programie i niskiej temperaturze wody.
Dla pełnego obrazu testu warto by było sprawdzić, jak urządzenie poradziło by sobie z poważniejszym zestawem plam, takich jak np.: z wina, krwi, czekolady, tłuszczu, smaru, czy rdzy. Pralkę jednak użytkowałem tylko kilka dni i nie miałem takiej możliwości.
Po tygodniowej zabawie i 15 cyklach prania nie znalazłem większych wad, a raczej same zalety i kilka uwag co do właściwej grupy docelowej dla tak zaawansowanego produktu.
Jeśli ktoś nie jest fanem elektronicznych programatorów i woli, żeby „było po staremu”, ta pralka nie będzie dla niego, ale nic straconego – Electrolux ma w ofercie sporo innych modeli z tradycyjnymi programatorami.
Dla lubiących nowinki, sprzęty topowe, funkcje smart i zdane sterowanie oraz dla osób stawiających na najwyższą efektywność prania przy jednoczesnej oszczędności zużycia prądu i wody, Electrolux AbsoluteCare serii 900 będzie sprzętem bliskim ideału.
Pralka ma ogromny bęben, jest delikatna dla tkanin, znakomicie dopiera, z wskazaniem poziomu zabrudzeń żadne plamy jej nie straszne, a dzięki sterowaniu z apki mamy sporo dodatkowych opcji, nastaw, czy podpowiedzi wraz ze statystykami zużycia prądu czy wody.
Gdyby miał wydać do 6 tys. zł na pralkę i szukałbym czegoś naprawdę pojemnego, ten Electrolux byłby na mojej liście. Cena jest wysoka, ale współmierna do tego, co ten sprzęt potrafi.
Pamiętaj też, że do kompletu Electrolux oferuje idealnie pasujące suszarki EW9D787KCP i EW8D795MCP , a dla osób z mniejszymi przestrzeniami, pralko-suszarkę 11/7 kg EW8W7607QP w zbliżonej cenie.
Artykuł sponsorowany
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Do końca miesiąca możesz kupić suszarkę Dyson Supersonic Nural w kolorze turkusowy brąz w świetnej…
Szukasz taniego robota z dobrym mopowaniem i stacją przemywającą szmatki mopujące? Morele ma teraz dobrą…
Osoby kupujące sprzęt Whirlpool lub Beko mogą teraz sporo zaoszczędzić - sklep tego producenta odpalił…
Tefal wraca z dobrą promocją cashbach na generatory pary. Zyskać można 200 lub 150 zł,…
Na koniec stycznia mamy w Lidlu cały zestaw niezłych promocji na narzędzia marki Parkside. Jest…
Nowoczesne lodówki są wyposażone w szereg innowacyjnych technologii, które sprawiają, że przechowywanie żywności staje się…
