Dreame X50 Ultra
Na polskim rynku debiutuje robot sprzątający Dreame X50 Ultra w wersji Complete, czyli z bogatszym zestawem akcesoriów.
Spis treści
Ledwie kilka dni temu pisałem o zapowiedzi robota Dreame X50 Ultra na targach CES w Las Vegas, a już z początkiem 3 tygodnia stycznia, trafia do naszych sklepów wariant biały Complete z bogatszym zestawem akcesoriów.
Cena Dreame X50 Ultra Complete na start może przyprawić o zawał – wynosi 6999 zł, ale to typowe dla premierowych konstrukcji na pierwsze tygodnie/miesiące sprzedaży.
Wystarczy spojrzeć na poprzednika Dreame X40 Ultra – gdy wszedł do sprzedaży, wersja Complete kosztowała 6549 zł, a zwykła 6099 zł, żeby w ostatnim kwartale na Black Friday i Święta Bożego Narodzenia spadać nawet do okolic 3500 zł.
Zwykła wersja Dreame X50 Ultra ma kosztować 6549 zł i będzie dostępna w lutym. W sprzedaży mają pojawić się dwie wersje kolorystyczne: biała i czarna.
Każdy, kto zdecyduje się na zakup robota w Media Expert (14-26.01), RTV EURO AGD (20-27.01) lub od producenta (14-27.01) zgarnie kupon o wartości 400 zł na zakupy dowolnych rzeczy w tych sklepach.
W wersji Complete dostajemy dodatkowo: drugi komplet wałków, 3 worki na kurz, zapasowe 2 szczotki boczne, 3 filtry EPA, 6 kompletów szmatek mopujących i dużą butelkę detergentu (1 l).
Sam zestaw bazowy to mała próbka detergentu 200 ml, 1 inhibitor kamienia, 1 zapasowy worek i szczotka do czyszczenia stacji.
Względem poprzednika mamy kilka znaczących zmian. Po pierwsze to zdolność do pokonywania progów o wysokości 4,2 cm, gdy jest to pojedynczy stopień lub do 6 cm gdy to próg dwustopniowy. Możliwe jest to przed dodatkowe wysięgniki po bokach robota.
Nowy jest też zespół szczotek HyperStream™ Detangling DuoBrush. Teraz są dwie jak w iRobotach i Roborocku, ale mają nad nimi jedną podstawową przewagę – pierwsza (tak jak u konkurentów) składa się głównie z silikonu, ale druga ma na przemian paski włosia i gumy, więc lepiej radzi sobie z drobnym piaskiem, czy kurzem.
Dodatkowo zespół ma specjalny system usuwania zaplątanych włosów, pod warunkiem że nie są dłuższe niż 30 cm. Obroty szczotek są zmienne 1000-1200 na minutę w zależności od rodzaju podłóg.
Moc wzrosła z 12 kPa do 20 kPa dzięki nowemu silnikowi 6. generacji TurboForce z 90 000 obrotów na minutę – wykorzystano w nim nowy projekt aerodynamicznych łopatek i innowacyjny projekt elektromagnetyczny.
W kopułce znalazł się czujnik dalmierza DToF, a nie sam radar laserowy LiDAR. Z przodu mamy ten sam system omijania przeszkód AI Action z kamerą i diodą doświetlającą, co w X40, ale tym razem rozpoznaje blisko 200 rodzajów przeszkód. Jak widać 2025 rok to wymiana u czołowych producentów radarów laserowych LiDAR na czujnik DToF, co ma ponoć przekładać się na wzrost dokładności pomiarów 3D – czy tak jest w rzeczywistości, zobaczymy po pierwszych testach.
Bateria jest taka sama, czas pracy zbliżony, czas ładowania krótszy o godzinę, głośność na papierze wzrosła o 2 dB, a stacja ma takie same pojemności, lecz temperatura mycia szmatek wzrosła do 80 stopni C (X40 miał 70 stopni C).
Zwiększył się za to zbiornik kurzu w robocie z 300 ml do 395, a zmniejszył zbiornik wody z 80 do 60 ml. Wysokość unoszenia padów i zespołu szczotek prawie się nie zmieniła – producent podaje, że jest to 10 mm.
Za to sporej zmianie uległa wysokość robota – ze schowaną kopułką to tylko 8,9 cm, co ma pozwolić na wjazdy pod niskie meble, choć tu Roborock poszedł o krok dalej i w serii Saros pokazał trzy roboty o wysokości poniżej 8 cm. Z wysuniętą kopułką robot ma spore 11,1 cm.
Dreame chwali się kolejną generacją systemu OmniDirt™ Detection 2.0 – teraz ma być jeszcze skuteczniejszy, wykrywać więcej zabrudzeń jak plamy mokre, suche, mieszane, większe cząstki stałe. Sam dostosowuje strategię sprzątania, a w trybie Large Particles Boost zwiększa moc ssania w obszarach mocno zabrudzonych.
Rozwinięto też funkcje sprzątania w obszarach z rzeczami zwierzaków – Pet Zone Cleaning Customization 2.0 – robot rozpoznaje miejsce wokół misek z jedzeniem, kuwety, legowiska, co ma pozwolić na dokładnie sprzątanie podłóg. Nie zabrakło też funkcji szukania zwierzaka Pet-Finding, oraz komunikacji dwukierunkowej ze zwierzakiem Remote Pet Monitoring.
W stacji zmieniła się płyta myjąca pady ze szmatkami – teraz jest to płyta AceClean™ DryBoard mająca 20 dysz natryskowych + system Reactive Mop Washing, który analizuje poziom zabrudzenia mopa i automatycznie dostosowuje ilość wody z 32 dostępnych poziomów.
Ostatnią nowością jest obsługa protokołu Matter, więc robot jest kompatybilny z innymi urządzeniami w ekosystemie smart home. Stacja jest kompatybilna z opcjonalnych zestawem do podłączenia do instalacji wodnej oraz odpływu, a system filtracji z porządnym workiem i światłem UV w otworze worka redukuje ilość bakterii do 99,98%, na co Dreame ma certyfikat TUV.
Aktualna różnica w cenie między Dreame X40 Ultra, a X50 Ultra to niecałe 1600 zł (najtaniej X40 Ultra jest po 4980 zł według ceneo.pl na dzień 15.01).
Czy to kwota, którą warto dopłacić do usprawnień nowej wersji? To już każdy musi ocenić samemu. Gorzej, gdy X40 ponownie będzie w tak dobrych cenach, jak w listopadzie i grudniu (ok. 3500-3700 zł), wtedy różnica w cenie będzie prawie dwukrotna.
Nie zmienia to faktu, że ewolucja robotów Dreame idzie w dobrym kierunku, choć konkurencja nie śpi – na polskiej stronie firmy Roborock pojawił się właśnie model Saros 10R. a na targach CES 2024 zaprezentowano też model Saros Z70 z robotycznym ramieniem – walka o miano najlepszego flagowca pierwszej połowy 2025 roku zapowiada się bardzo ciekawie!
Jeśli szukasz robota sprzątającego, warto zerknąć na nasz TOP-10 najlepszych robotów sprzątających.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Od poniedziałku 13 stycznia wystartowała w Lidlu nowa pula promocji, która potrwa do końca tygodnia.…
Najnowsza wersja ekspresu automatycznego Jura E6 EC doczekała się super przeceny, ale oczywiście nie może…
W sieci pojawiło się kilka dobrych okazji cenowych na ekspresy marki DeLonghi – najpopularniejszego producenta…
W RTV EURO AGD przecenili odkurzacz pionowy marki Bosch z serii Unlimited 7 - nie…
W Media Expert debiutują pralki z najnowszej linii Candy ProWash 700. Ta ciekawa seria obiecuje…
Ponownie masz okazję kupić prosty, lecz genialnie wykonany model pralki firmy Asko – konkurenta Miele…
Komentarze
Ciekawe kiedy wejdzie do sprzedaży Z40 Station pokazany na IFA2024?
O następcy X40 Master też cicho, a szkoda.
Jestem ciekawy, czy jak zamontuje w zabudowę X40 Master to później będą trzymali standard bazy, aby łatwo móc wymienić sobie na nowy model czy meble do przeróbki?
Może Pan coś o tym wie jak Dreame chce do tego podejść?