>
Kategorie: Roborock Robot sprzątający Testy

Długo czekałem na robota Roborock Qrevo Curv. Warto było? (TEST)

Na polskim rynku zadebiutował długo oczekiwany Roborock Qrevo Curv. Sprawdzamy, czy warto było czekać na tego robota sprzątającego.

Rodzina robotów Qrevo rozrasta się. Pierwszy Roborock Qrevo był odpowiedzią na świetnego Dreame L10s Ultra, potem pojawiły się wersje S, MaxV, Edge i Master. Najnowszym i flagowym wariantem tej serii zostaje z początkiem 2025 roku Roborock Qrevo Curv, pierwszy raz pokazany w finalnej wersji na targach IFA 2024 w Berlinie.

Roborock nadal rozwija równolegle serię Qrevo z mopami obrotowymi, jak i serię S z mopem sonicznym i dodatkowym, bocznym mopem obrotowym. W teorii to seria S pełni rolę flagowej, ale w 2025 roku ma się to zmienić – na targach CES 2025 w Las Vegas zapowiedziano nową linię Saros z modelami 10, 10R i robota Z70 z robotycznym ramieniem do sprzątania drobnych rzeczy z podłogi.

Roborock Qrevo Curv to robot wyczekiwany na polskim rynku, gdyż Roborock (w porównaniu z Dreame) nie miał dotychczas tak zaawansowanych robotów z systemem mycia padami obrotowymi, wysuwaną boczną szczotką i połączeniem radaru LiDAR z przednią kamerą do omijania przeszkód.

Curv wprowadza parę nowości do serii Qrevo. Czy to wystarczy, aby stał się sprzętem wartym uwagi i zakupu? Na to pytanie postaram się odpowiedzieć testem najnowszego Roborock Qrevo Curv.

Roborock Qrevo Curv / fot. K. Kulikowski, agdManiaK.pl

Ile kosztuje Roborock Qrevo Curv?

Cena sugerowana nowego modelu to 4799 zł, ale od 16 do 23 stycznia można kupić go nieco taniej – za 4299 zł. Ceny robotów na start sprzedaży zawsze są nieco zawyżone, choć akurat w marce Roborock lubią trzymać nieco wyższy poziom niż u głównego konkurenta – Dreame.

Model pozycjonowany niżej (Roborock Qrevo MaxV) jest w styczniu 2025 roku słabo dostępny i realnie parę sklepów ma go w cenie 3499 zł. Konkurencja nie ma idealnego odpowiednika, więc nowy model możemy porównywać do ubiegłorocznego flagowca Dreame X40 Ultra, który aktualnie kosztuje 4900 zł, ale już nie raz spadał do okolic 3600 zł.

Co do dostępności części, nie powinno być z tym źle – nowa szczotka dwuczęściowa musi być dedykowana pod ten model i pewnie niedługo pojawi się w sprzedaży w Polsce, a na AliExpress i platformie zakupowej Kaufland.pl można już dostać zamienniki w niskiej cenie.

Przykładowy oryginalny zestaw: komplet szczotek głównych, 2 filtrów EPA, 2 szczotek bocznych, 3 worków i 2 kompletów szmatek to koszt ok. 200 zł. W tej samej cenie można zdecydować się na zamienniki, a wtedy zestaw będzie zawierać: 6 kompletów worków, 6 filtrów, 12 szczotek bocznych, 2 szczotki główne i 8 worków za te same pieniądze.

W polskich sklepach części pojawią się już niedługo – zawsze dostępność materiałów eksploatacyjnych jest opóźniona o parę tygodni, jak nie miesięcy względem premiery samego robota.

Specyfikacja i zestaw sprzedażowy

Robot dotarł do mnie świetnie zabezpieczony i spakowany w podwójny karton, ale co do zestawu, to Roborock przyzwyczaił nas do wyposażania sprzętu w tylko to, co trzeba do uruchomienia robota. Jedyne, co dostajemy na zapas to drugi worek, a tak mamy instrukcję obsługi i kartę gwarancyjną.

Szkoda, że Roborock nie dodaje, choć po jednym filtrze, czy szczotce bocznej, nie ma nawet próbki detergentu do podłóg, czy szczotki do czyszczenia podstawy robota…

Roborock Qrevo Curv / fot. K. Kulikowski, agdManiaK.pl

Roborock Qrevo Curv / fot. K. Kulikowski, agdManiaK.pl

Roborock Qrevo Curv / fot. K. Kulikowski, agdManiaK.pl

Cyferki Roborocka Qrevo Curv są wręcz wybitne, choć mający premierę kilka dni wcześniej Dreame X50 Ultra przebił Qrevo Curv w paru aspektach, ale z drugiej strony raczej nie są to modele konkurencyjne – Roborock nie ma paru funkcji z Dreame, a do tego różnica w cenie sugerowanej jest ogromna (4799 zł vs 6999 zł), więc raczej porównywałbym nowego Roborocka z poprzednimi generacjami Dreame, jak X40 Ultra.

Specyfikacja Roborock Qrevo Curv:

  • Siła ssania: 18 500 Pa;
  • Głośność maksymalna: 55 dB;
  • Wbudowany asystent głosowy Rocky;
  • Pojemność zbiornika na wodę: 80 ml z autouzupełnianiem;
  • Pojemność zbiornika na kurz: 300 ml z autoopróżnianiem;
  • Temperatura podgrzewania wody w stacji: 75 stopni;
  • Temperatura suszenia mopów: 45 stopni;
  • Pokonywanie programów: 4 cm (według producenta);
  • Wysokość: 10,3 cm;
  • Średnica: 35,2 cm;
  • Podnoszenie mopa, zespołu szczotek: 10 mm;
  • Rodzaj filtra EPA: E11;
  • 5 poziomów mocy odkurzania;
  • 30 poziomów dozowania wody;
  • Obroty padów mopujących: 200 na minutę;
  • Pojemność baterii: 6400 mAh;
  • Deklarowany czas pracy: 240 minut odkurzanie;
  • Czas ładowania: ok. 3,5 h;
  • Maksymalna powierzchnia sprzątniętej podłogi: 300 m2
  • Pojemność worka w stacji: 2,5 l;
  • Pojemność zbiornika wody czystej: 4 l;
  • Pojemność zbiornika wody brudnej: 3,25 l;
  • Szerokość zespołu szczotek: 16,5 cm.
  • Wymiary stacji: 45 cm wysokości, 45 cm szerokości, 45 cm głębokości (według producenta).

Względem Roborocka Qrevo MaxV mamy nieco większą baterię (6400 mAh vs 5200 mAh), wysokość robota też jest większa o 1 milimetr. Spory postęp teoretyczny jest w sile ssania – nowy model ma 18 500 Pa, a nie 7000 Pa jak w Qrevo MaxV, czy 10 000 Pa z S8 MaxV Ultra, ale za to nieco gorzej wypada od Roborocka Saros 10R z mocą 19 000 Pa, czy Saros Z70 z robotycznym ramieniem i siłą 22 000 Pa.

Roborock Qrevo Curv / fot. K. Kulikowski, agdManiaK.pl

Roborock Qrevo Curv / fot. K. Kulikowski, agdManiaK.pl

Z uwagi na większą baterię wzrósł nam czas pracy z 180 minut do 240 minut w trybie cichym i faktycznie jest to mniej więcej prawda – robot cały dom sprzątnął w ok. 150 minut, przejeżdżając 158 m2 i mając przy tym jeszcze 43% baterii.

Na koniec tej sekcji trzeba też zaznaczyć, że dostępna ma być w przyszłości wersja ze stacją podłączaną do odpływu i dopływu wody i tylko ta wersja ma mieć zbiornik 600 ml na detergent i funkcję autodozowania środka do wody przemywającej szmatki mopujące.

Przyznam, że nie bardzo rozumiem, dlaczego wersja ze zbiornikami wody czystej i brudnej kolejny raz pozbawiana jest autodozowania detergentu…

Jakość wykonania i budowa

Konstrukcja robota jest typowa dla flagowych modeli z 2024 roku, czyli mamy wysuwany do boku mop obrotowy, jak i szczotkę boczną – system ten nazywa się FlexiArm.

Robot ma zupełnie nowy zespół szczotki – w jednej linii pracują dwie połówki Duo Divide Dual Anti-Tangle – mają paski włosia wyspowego i gumy, montowane są tylko do jednego boku, a drugi wisi sobie w powietrzu, więc poprzez ruch obrotowy 99% włosów z nich jest usuwanych do części środkowej, a tam wpadają do zbiornika przez wąski otwór.

Roborock Qrevo Curv / fot. K. Kulikowski, agdManiaK.pl

Na sprawność tego rozwiązania Roborock ma stosowne certyfikaty SGS i TUV, a w dalszych sekcjach testu możecie zobaczyć dowody po wielu sprzątaniach – dosłownie dwa włosy o długości 50 cm zaplątały się gdzieś w okolice wałków.

Dodanie do silikonowych wałków pasków włosia wyspowego zwiększa zdolność do usuwania kurzu, piasku i innych tego typu zabrudzeń, dając dużo lepsze efekty niż szczotki z samego silikonu, a w porównaniu do tradycyjnych szczotek z pasków gumy i włosia, nie plączą wokół siebie włosów, więc są łatwe w utrzymaniu w czystości. Mocowania obu części szczotek są wykonane z metalu, można je rozbierać poprzez odkręcenie pojedynczej śrubki.

Roborock Qrevo Curv / fot. K. Kulikowski, agdManiaK.pl

Roborock Qrevo Curv / fot. K. Kulikowski, agdManiaK.pl

Roborock Qrevo Curv / fot. K. Kulikowski, agdManiaK.pl

Roborock Qrevo Curv / fot. K. Kulikowski, agdManiaK.pl

Roborock Qrevo Curv / fot. K. Kulikowski, agdManiaK.pl

Nowa boczna szczotka ma teraz tylko dwa wąsy, a nie trzy, mniej plącze wokół siebie włosów i sierści, montowana jest na śrubkę. Zmianie uległ też projekt przedniego koła podporowego 360 stopni. Z tyłu niszy, w której pracuje jest szczotka, która oczyszczacza powierzchnię koła przy obracaniu. Dodatkowo koło potrafi wysunąć się tak, aby robot mógł w teori pokonać próg o wysokości do 4 cm.

Technologia ta to AdaptLift, pozwalać ma ponoć na pokonywanie nie tylko 2 cm progów, jak to bywało standardowo w innych robotach, ale nawet 4 cm (sprawdziłem, u mnie pokonał maksymalnie 2,8 cm). Robot potrafi podnieść pady myjące, szczotkę boczną i zespół szczotek głównych na 10 mm, a także sam potrafi zwiększać prześwit o te 10 mm, co ma ułatwiać podjazdy pod rampy, czy na wysokie ranty dywanów (i to akurat prawda).

Roborock Qrevo Curv / fot. K. Kulikowski, agdManiaK.pl

Roborock Qrevo Curv / fot. K. Kulikowski, agdManiaK.pl

Roborock Qrevo Curv / fot. K. Kulikowski, agdManiaK.pl

Roborock Qrevo Curv / fot. K. Kulikowski, agdManiaK.pl

Robot ma system mopowania znany z Qrevo MaxV, czyli dwa pady obracające się 200 razy na minutę, z opcją wysunięcia prawego mopa do boku w celu niwelowania martwej strefy mycia. Pady zakładane są magnetycznie, mają gumowane ranty, a materiał szmatek jest lekko szorstki, więc świetnie usuwa plamy – tu Roborock ma przewagę nad Dreame, który stosuje szmatki z bardziej delikatnego materiału, choć nic nie stoi na przeszkodzie, żeby szmatki z Roborocka zastosować w robotach Dreame.

Inne roboty mające podobne systemy mają niższe obroty 120-180, co przekłada się na gorsze efekty mopowania. System mopowania pozwala na wybór 1 z 30 poziomów dozowania wody z wewnętrznego zbiornika, a także na zagęszczenie toru jazdy od zakładki podwójnej po poczwórną.

Roborock Qrevo Curv / fot. K. Kulikowski, agdManiaK.pl

Roborock Qrevo Curv / fot. K. Kulikowski, agdManiaK.pl

Roborock Qrevo Curv / fot. K. Kulikowski, agdManiaK.pl

Roborock Qrevo Curv / fot. K. Kulikowski, agdManiaK.pl

Robot nawiguje za pomocą radaru laserowego LiDAR 8. generacji i zespołu Reactive AI w przednim zderzaku, składającego się z kamery RGB i diody doświetlającej: te same podzespoły znajdziemy w Roborockach z końcówką MaxV z 2024 roku, więc upgrade’u nie ma żadnego znaczenia, co wyszło też w teście.

Robot ma od spodu 5 czujników wysokości nowej generacji – mają radzić sobie z czarnymi powierzchniami i nie traktować ich jako przepaść, a także jeden boczny czujnik śledzenia ścian/mebli. Obok przedniego koła znajduje się też czujnik wykrywający rodzaj podłoża – to za jego pomocą robot zwiększa sobie moc ssania na dywanach i wykładzinach.

Roborock Qrevo Curv / fot. K. Kulikowski, agdManiaK.pl

Roborock Qrevo Curv / fot. K. Kulikowski, agdManiaK.pl

Roborock Qrevo Curv / fot. K. Kulikowski, agdManiaK.pl

Roborock Qrevo Curv / fot. K. Kulikowski, agdManiaK.pl

Roborock Qrevo Curv / fot. K. Kulikowski, agdManiaK.pl

Co do samej jakości użytych materiałów to jest po prostu super – plastiki sprawiają wrażenie grubych i porządnych, przedni zderzak jest w pełni gumowany, także wysuwane ramię szczotki bocznej i ranty padów, do których przyczepiamy na rzepy szmatki. Zespół szczotek głównych ma 4 punkty z włosiem i gumową uszczelkę, które dystansują plastikową obudowę od podłoża, a wszystkie 3 koła są dobrze gumowane.

Jak odkurza Roborock Qrevo Curv?

Robot przejechał u mnie ok. 1200 m2 w ramach 30 cykli sprzątania w ok. 20 h, czyli wydajność to typowy 1 m2 na minutę. Sporą niespodzianką jest skuteczność nowego zespołu podwójnych szczotek – realnie to jedna szczotka składająca się z dwóch połówek z przerwą na środku.

Projekt faktycznie sprawia, że prawie żaden włos nie plącze się wokół nich, przez cały test znalazłem dosłownie kilka włosów zaplątanych w ich okolice. Przednia szczotka też nie ma tego problemu. Dzięki dodaniu pasków włosia wyspowego do wałków silikonowych mamy dużo lepsze efekty odkurzania podłóg twardych.

Roborock Qrevo Curv / fot. K. Kulikowski, agdManiaK.pl

Roborock Qrevo Curv / fot. K. Kulikowski, agdManiaK.pl

Typowe wałki silikonowe znane z większości robotów Roborock, Dreame, czy iRobot, świetnie radzą sobie z wyczesywaniem dywanów, wykładzin, odkurzaniem sierści i nie plączą zbytnio wokół siebie włosów, ale gorzej odkurzają podłogi twarde właśnie przez brak włosia. Nowy zespół szczotek rozwiązuje ten problem, piasek jest dobrze wciągany, tak samo kurz, czy inne drobne elementy.

Osobiście do mocy ssania w robotach nie przykładam większej wagi – jak pokazują testy przepływu powietrza wykonywane przez zachodnie portale technologiczne, jak Vacuum Wars, czy rting.com, od generacji robotów z siłą ssania określaną na okolice 7000 Pa nic się nie zmieniło. Takie wrażenie można mieć też, gdy odpalimy w robotach z kosmiczną mocą na papierze ostatni bieg i przyłożymy rękę do wywiewu powietrza w tylnej części robota – nie robi to większego wrażenia, do tego głośność jest naprawdę niska, czas pracy na baterii tak samo długi.

Roborock Qrevo Curv / fot. K. Kulikowski, agdManiaK.pl

Te powody sugerują, że Vacuum Wars i inni mogą mieć rację – te super moce to po prostu zabieg marketingowy lub jakiś specyficzny sposób pomiaru. Realnie dobre efekty odkurzania miały już roboty z mocą 2500 Pa jak Roborock S7, więc nie ma co sugerować się aż tak tymi cyferkami i siłami ssania, powoli zbliżającymi się do tanich odkurzaczy pionowych pokroju Dreame U20, Tefala 9.60, czy Dysona V8.

Do dyspozycji mamy 5 poziomów mocy. Bieg podstawowy cichy nadaje się do odkurzania codziennego podłóg lekko zakurzonych. Drugi bieg poradzi sobie z normalnymi zabrudzeniami, ale raczej o małej frakcji. Bieg 3 to moc wystarczająca do usunięcia piasku z wejścia do domu. Bieg 4 warto odpalić w łazience i kuchni, a moc maksymalna przyda się na dywanach i wykładzinach.

Warto też wiedzieć, że robot ma coś w rodzaju nadbiegu – gdy wyślemy robota do odkurzania dywanu na 5 biegu z 5, a czujnik robota wykryje dywan, zwiększy jeszcze nieco moc ssania i to pewnie tu są te marketingowe 18 500 Pa, a nie na samym biegu 5.

Roborock Qrevo Curv / fot. K. Kulikowski, agdManiaK.pl

Sprawdziłem, jak robot radzi sobie z dość zajechanym już dywanem typu shaggy z 3 cm włosiem. Nie było żadnych niespodzianek – robot ogarnął dywan perfekcyjnie. Nie mam w domu czarnych podłóg, ale specjalnie dla robotów trzymam plastikową, czarną podkładkę – Qrevo Curv, tak jak MaxV nie miał z nią żadnych problemów.

Roborock Qrevo Curv / fot. K. Kulikowski, agdManiaK.pl

Standardowo wysypałem na kafelki gresowe z głębokimi, szerokimi fugami: kawę ziarnistą, mąkę, cukier, ryż i bułkę tartą. Wystarczył jeden przejazd na 5 biegu, aby ponad 99% tego wszystkiego zostało pochłonięte przez robota, a jedynie 2 ziarenka ryżu zostały w fudze między kafelkami – to jeden z najlepszych efektów wśród wszystkich testowanych robotów. Na dodatek wałki nadawały się do dalszego sprzątania i nie były brudne od mąki.

Głośność pracy sprzętu jest na dobrym poziomie:

  • 1 bieg cichy: 55,5 dB;
  • 2 bieg zrównoważony: 57 dB;
  • 3 bieg turbo: 58,7 dB;
  • 4 bieg maksymalny: 60,9 dB;
  • 5 bieg MAX+: 62,2 dB;
  • Głośność opróżniania kurzu przez stację: 64,2 dB;
  • Głośność suszenia: 43,6 dB;
  • Głośność mycia mopów: 53,4 dB.

Robot wypada nieco głośniej od Qrevo MaxV na biegach od 1 do 3, ale za to pracuje ciszej na biegach 4 i 5, ciszej się opróżnia, myje szmatki i suszy je.

W zbiorniku na kurz w robocie mamy filtr EPA E11 i niestety nie ma on żadnego filtra wstępnego z siateczki, czy kawałka gąbki, więc kurz wbija się między lamele filtra – nieco problem niweluje funkcja opróżniania zbiornika kurzu do worka w stacji, ale i tak warto co kilka-kilkanaście cykli ręcznie go ostukać lub przedmuchać.

Roborock Qrevo Curv / fot. K. Kulikowski, agdManiaK.pl

Z funkcji wykorzystujących AI bardzo spodobało mi się w Dreame X40 Ultra wpychanie wysuwanego mopa i szczotki bocznej w szczeliny między meblami, a podłogami. W Roborocku funkcja ta jest nadal w wersji testowej – znajdziemy ją w „Laboratorium AI”.

Niestety, nie jest tak cwana jak w Dreame – robot wjeżdżając w narożniki nie zawsze wysuwa szczotkę boczną, ale już jazda wzdłuż mebli i ścian zawsze powoduje wysunięcie mopa do boku. Ani razu nie zaobserwowałem wciskania mopa w szczeliny tak, jak robi to Dreame – na 4 cm poprzez zawijanie tyłem. Nie ma tu też tak dokładnej funkcji czyszczenia wokół nóg stołów i krzeseł. Oprogramowanie tych funkcji wymaga jeszcze rozwoju i poprawek.

Roborock Qrevo Curv / fot. K. Kulikowski, agdManiaK.pl

W aplikacji zrobimy mapy pięter, podzielimy je na pomieszczenia i przypiszemy parametry sprzątania do każdego osobno, a także ustawimy kolejność sprzątania, tak aby brudne obszary zostawić na koniec. Możemy też wskazać rodzaj podłóg i kierunek ułożenia – robot będzie sprzątać wzdłuż ich kierunku aby minimalizować ilość zarysowań na łączeniach. Na mapach możemy dodać meble, przedmioty zwierzaków.

Roborock Qrevo Curv nadal nie dorobił się funkcji sprzątania pod firanami i zasłonami – w Dreame możemy zaznaczyć je na mapie, a robot będzie ignorować takie materiały i nie traktować jako przeszkody.

Trybów sprzątania mamy kilka. Robot może odkurzać i mopować jednocześnie, może tylko odkurzać, tylko mopować lub sprzątać po parametrach przypisanych do każdego pomieszczenia osobno („dostosuj”), a także zdać się na inteligencję robota i odpalać go w trybie SmartPlan, który wykorzystuje algorytmy AI do uzyskania jak najlepszych efektów.

Sprzątać możemy automatycznie po całości domu/mieszkania, po wybranych pokojach, w ustawionych strefach lub po przepływie pracy (harmonogramach).

Roborock Qrevo Curv / fot. K. Kulikowski, agdManiaK.pl

Roborock Qrevo Curv / fot. K. Kulikowski, agdManiaK.pl

Roborock Qrevo Curv / fot. K. Kulikowski, agdManiaK.pl

Roborock Qrevo Curv / fot. K. Kulikowski, agdManiaK.pl

Praktycznie w każdym trybie możemy ustawić sprzątanie podwójne, czyli robot raz sprząta wzdłuż pomieszczenia, a drugi raz w poprzek, dając efekt sprzątania w kratce. Odkurzanie nie ma opcji zagęszczenia trasy – możemy pracować z zakładek na pół lub w trybie szybkim gdzie robot może pominąć niektóre obszary. Typowe sprzątanie z zakładką na pół ma naprawdę dobrą wydajność powyżej 1 m2 na minutę.

Niestety, nadal nie mamy funkcji pozostawiania padów myjących w stacji, więc w apce możemy ustawić jak robot ma zachowywać się na dywanach – może unosić pady na 1 cm, omijać dywany, ignorować je lub czyścić intensywnie krzyżowo.

Dodatkowo można ustawić tryb głębokiego czyszczenia i priorytetowego czyszczenia dywanów – robot zacznie od odkurzenia dywanów, bez namaczania szmatek. Mamy też opcję głębokiego czyszczeni produktów dla zwierząt i obszarów wokół nich. Dzięki kamerce robot może samodzielnie znaleźć naszego zwierzaka i zrobić mu parę fotek.

Roborock Qrevo Curv / fot. K. Kulikowski, agdManiaK.pl

Roborock Qrevo Curv / fot. K. Kulikowski, agdManiaK.pl

System wykrywania i omijania przeszkód Reactive AI działa tak samo, jak w używanym od lutego 2024 przeze mnie Qrevo MaxV. W połowie ubiegłego roku mój robot miał aktualizacje, które poprawiła działanie tego systemu, ale nadal jest daleko od ideału – moim zdaniem Roborock nadal przegrywa w tej kategorii z  markami Dreame, Narwal i Eufy.

Aby robot wykonywał zdjęcia rozpoznanych przedmiotów, trzeba takową funkcję odpalić w apce i zaakceptować warunki. Aktywowanie trybu wideo na żywo także wymaga potwierdzenia. W tych sekcjach Roborock jasno informuje o zasadach ochrony prywatności i pozwala na ustawienie kodu pin jak dostępu do modułu.

Małe przedmioty (jak świeczki, pad od PS4, figurki, czy wazony) robot rozpoznaje i w miarę ładnie omija, czasem tylko nieco je przesunie. Front ma gumowany, więc raczej niczego nie uszkodzi.

Znacznie gorzej wygląda już omijanie kabli – to kompletna loteria. Od dłuższego czasu każdego robota z kamerą sprawdzam na czarnej ładowarce od telefonu Samsunga z cienkim przewodem oraz na białym rozdzielaczu z grubym kablem.

Roborock Qrevo Curv / fot. K. Kulikowski, agdManiaK.pl

Roborock Qrevo Curv / fot. K. Kulikowski, agdManiaK.pl

Dla kabli przygotowałem 4 GIFy – w zależności od tego, jaką ktoś chciałby potwierdzić tezę. Za jednym razem robot kompletnie ignoruje biały przewód, obojętnie od której strony na niego najeżdża i po prostu próbuje po nim przejechać, ciągnąc go pod spodem. Za innym razem, też podjeżdżając do niego do frontu, wykrywa go i ładnie omija, choć w dość sporej odległości.

Co ciekawe, wykryty został sam przewód, a nie 4-gniazdowy, gruby rozdzielacz. Tak samo było z ładowarką Samsunga z cienkim przewodem – dwa razy go kompletnie zignorował i rozjechał, a za trzecim rozpoznał i ominął.

Przyznam, że dokładnie tak samo zachowuje się mój Roborock Qrevo MaxV, tak samo omijał przeszkody testowany wiosną 2024 roku Roborock S8 MaxV Ultra. Dodam, że producent problemu tu raczej nie widzi wychodząc z założenia, że skoro kable zwykle na środku pokoju nie leżą, to i ich rozpoznawanie w takich sytuacjach jest rzeczą drugorzędną.

Roborock nigdy nie brylował w kategorii rozpoznawania i omijania przeszkód, więc może całkowita zmiana sensorów i systemu w serii Saros coś zmieni, bo jak na razie systemy tego typu z Dreame, EZVIZ i Eufy są po prostu lepsze.

Na szczęście nie jest to jakimś problemem. Sam algorytm poruszania się należy do jednych z najlepszych na rynku, robot jest delikatny dla mebli i ścian, czułość i przewidywanie przeszkód można polepszyć jedna funkcją w apce, a do tego cały zderzak jest gumowany, w przeciwieństwie do najnowszych robotów Dreame.

Roborock Qrevo Curv / fot. K. Kulikowski, agdManiaK.pl

Roborock Qrevo Curv / fot. K. Kulikowski, agdManiaK.pl

Roborock Qrevo Curv / fot. K. Kulikowski, agdManiaK.pl

Roborock Qrevo Curv / fot. K. Kulikowski, agdManiaK.pl

Robot ma własnego asystenta głosowego Rocky. Oczywiście nadal możemy podpiąć go pod asystenta Google lub Alexę od Amazonu, ale podobnie jak w innych czołowych firmach, producent stworzył swojego asystenta. Na razie działa tylko w języku angielskim, więc jeśli chcesz mieć komunikaty głosowe po polsku, trzeba zrezygnować z Rockiego. Lista komend jest wypisana w apce i niestety jeśli je lekko zmodyfikujemy, to robot nie ogarnie o co nam chodzi.

Roborock Qrevo Curv / fot. K. Kulikowski, agdManiaK.pl

Roborock Qrevo Curv / fot. K. Kulikowski, agdManiaK.pl

Roborock Qrevo Curv / fot. K. Kulikowski, agdManiaK.pl

Roborock Qrevo Curv / fot. K. Kulikowski, agdManiaK.pl

Na koniec sekcji odkurzania wspomnieć trzeba o zdolności pokonywania progów. U mnie takowe nie występują, bo listy łączące różne materiały podłóg mają może kilka milimetrów wysokości, więc przygotowałem dwa testy. Ponoć robot potrafi pokonać próg o wysokości 4 cm, więc przygotowałem takowy o wysokości 3,8 cm – dałem mu lekkie fory.

Niestety, robot nie pokonał tak wysokiej przeszkody z dość prostego powodu – maksymalny prześwit, jaki osiąga to 3 cm między dolną partą gumowanego zderzaka a podłożem.

Roborock Qrevo Curv / fot. K. Kulikowski, agdManiaK.pl

Przygotowałem drugą przeszkodę o wysokości 2,8 cm – tę pokonał. Początkowo próbował przejechać przez taki próg najpierw dojeżdżając do niego, następnie zwiększając prześwit z przodu, ale to nie było wystarczające, więc odsunął się na kilkanaście centymetrów od progu, podniósł przód i z impetem wbił się na górę, a następnie zjechał z przeszkody i to mając pod sobą pady z mopami. Próg 3,8 cm atakował już bez padów, ale to i tak nie pomogło.

Roborock Qrevo Curv / fot. K. Kulikowski, agdManiaK.pl

Nie wiem, czy to jakaś wada mojej sztuki, że unosi front na max. 3 cm, czy może Roborock nieco przesadza z tymi 4 cm. Realnie progi zazwyczaj mają max. 3 cm, więc zdolność do ich pokonywania jest w zupełności wystarczająca, 4 cm to już praktycznie mały stopień, a nie próg.

Podsumowując sekcję odkurzania, Roborock Qrevo Curv z nowym zespołem szczotek znacznie lepiej odkurza podłogi twarde niż roboty ze szczotkami z samego silikonu, czy gumy. Konstrukcja szczotek jest podobna do chwalonej przeze mnie szczotki z odkurzaczy marki Narwal, z tym, że tu mamy dwie mniejsze, a nie jedną dużą.

Zarówno nowy Roborock jak i Narwale świetnie zbierają drobny piasek, mikroskopijny kurz, a przy tym nie spadła ich zdolność do wyczesywania i odkurzania dywanów nawet takich o 3 cm włosiu.

Dla posiadaczy wysokich progów wybawieniem będzie zdolność do pokonywania przeszkód do 3 cm wysokości. W apce praktycznie mamy wszystko, co potrzeba, a jedyne co należałoby polepszyć to algorytmy rozpoznawania i omijania przeszkód, a także udoskonalić na wzór Dreame X40 Ultra oprogramowanie inteligentnego sprzątania w szczelinach pod meblami, narożnikach i wokół nóg krzeseł, czy stołów, a to przecież można załatwić jedną aktualizacją.

Jak mopuje Roborock Qrevo Curv?

Tu mógłbym wkleić cały rozdział z mojego testu Roborocka Qrevo MaxV i praktycznie wszystko by się zgadzało z dosłownie kilkoma różnicami o małym znaczeniu.

System mycia jest ten sam – dwa pady obrotowe z 200 obrotami na minutę i dociskiem do podłoża ok. 1 kg, opcją unoszenia w górę na 10 mm i wysuwaniem prawego mopa do boku w celu niwelowania martwej strefy mycia.

Apka daje nam 30 poziomów dozowania wody do wyboru, wody przy 30 poziomie jest naprawdę sporo – idealnie dużo dla kafelków, a poziom 15 jest idealny dla lakierowanych desek modrzewiowych, 10 dla niezbyt wodoodpornych paneli na piętrze.

Roborock Qrevo Curv / fot. K. Kulikowski, agdManiaK.pl

Roborock Qrevo Curv / fot. K. Kulikowski, agdManiaK.pl

Roborock Qrevo Curv / fot. K. Kulikowski, agdManiaK.pl

Pierwszą różnicą do Qrevo MaxV jest ilość zużywanej wody na pojedyncze przemywanie szmatek przy maksymalnych ustawieniach – tryb mycia głęboki, najwyższa temperatura wody. Nowy model zużywa jej ok. 180-200 ml, stary zużywał 250 ml.

Materiał szmatek jest taki sam, jak poprzednio, pojemność wewnętrznego zbiornika wody to też 80 ml, a zbiornik wody czystej w stacji nadal ma 4 l pojemności. W teorii przy najbardziej ostrych ustawieniach przemywania szmatek co 10 m2, z przemywanie dogłębnym, wody wystarczy w stacji na 20 przemyć, ale odjąć trzeba też nieco wody na uzupełnianie jej w robocie, więc realnie stacja ma wody na jakieś 16-18 przemyć szmatek w takich ustawieniach, co powinno przełożyć się na umycie min. 170 m2 podłogi.

Mopować możemy w trybie odkurzania z mopowaniem lub samego mopowania. Tylko w tym ostatnim pojawia się opcja zagęszczenia toru jazdy:

  • intensywny to zakładka na 3, czyli robot jedzie 1/3 swojej szerokości po nieumytej podłodze i 2/3 po już umytej – takim sposobem każdy kawałek podłogi jest myty 3 razy;
  • intensywny+ to zakładka na 4, czyli robot jedzie 1/4 swojej szerokości po nieumytej podłodze i 3/4 po już umytej – takim sposobem każdy kawałek podłogi jest myty 4 razy, a do tego jedzie bardzo wolno.

Standardowo możesz zobaczyć GIFy pokazujące zakładkę na 4.

Roborock Qrevo Curv / fot. K. Kulikowski, agdManiaK.pl

Roborock Qrevo Curv / fot. K. Kulikowski, agdManiaK.pl

Możemy też ustawić dwa powtórzenia, czyli sprzątnięcie tego samego pomieszczenia w kratkę. Szmatki są na bieżąco namaczane z 80 ml zbiornika w robocie, a podłoga idealnie mokra – zero suchych pasków, czy pominiętych obszarów. Dodatkowo możemy ustawić częstotliwość powrotu do stacji na przemycie szmatek i uzupełnienie wody: 10/15/20/25 minut lub co pokój. Ustalić możemy też intensywność przepłukiwania szmatek:

  • inteligentnie, czyli robot na podstawie danych z czujnika zabrudzenia wody z mycia, ustawia czas i ilość wody do przemycia szmatek;
  • oszczędzanie wody;
  • zrównoważone;
  • dogłębne.

Do wyboru są też 3 temperatury wody do przemywania szmatek – temp. pomieszczenia, ciepła i gorąca woda. Od razu najlepiej ustawić maksymalną temperaturę, wtedy ma to być ok. 75 stopni, choć kilkukrotnie sprawdzałem temperaturę w trakcie przemywania i dla mnie jest to raczej ciepła woda niż gorąca 😉.

Roborock Qrevo Curv / fot. K. Kulikowski, agdManiaK.pl

Roborock Qrevo Curv / fot. K. Kulikowski, agdManiaK.pl

Roborock Qrevo Curv / fot. K. Kulikowski, agdManiaK.pl

Sprawdziłem też, jak robot radzi sobie z usuwanie zaschniętej plamy po 25 ml espresso, pozostawionej na 24 h. Jak widać po GIFie, robot już w jednym przejeździe usunął większość plamy, a za drugim dokończył dzieła zostawiając jedynie to co zaschło we wzorkach – z tym jeszcze żaden robot sobie nie poradził.

Roborock Qrevo Curv / fot. K. Kulikowski, agdManiaK.pl

Wspomnieć też muszę o nieco dziwnym zachowaniu robota na kafelkach z głębokimi fugami – to samo robiły dużo starsze Roborocki. Czasem zwalniają, jakby widziały jakąś przeszkodę, której nie ma, podnoszą mop, przejeżdżają 20-30 cm do przodu, a następnie opuszczają mop i wracają do sprzątania pozostawiać kawałek podłogi suchy – wyłączenie wszystkich czujników w apce nie zmienia tego błędu.

Na szczęście jest to sporadyczne i przy mopowaniu z zakładką na 3 lub 4 nie ma żadnego znaczenia, bo następny przejazd przemyje ten kawałek podłogi.

Roborock Qrevo Curv / fot. K. Kulikowski, agdManiaK.pl

Mycie podłóg w serii Qrevo od już pierwszego modelu z 2023 roku jest po prostu genialne, a dodanie wysuwanego mopa do boku i paru funkcji w apce tylko polepsza całościowe efekty.

Sporą robotę robi też stacja, która myje szmatki gorącą wodą w 75 stopniach, choć szkoda, że nie ma automatycznego dozowania detergentu – jedynie to my możemy dodać go do 4 l zbiornika wody w odpowiednich, zalecanych proporcjach 1:200.

Roborock zaleca stosowanie własnego środka Floor Cleaning Solution, ale cena 45 zł za 200 ml jest wysoka, więc kupując zamienniki pamiętaj, że muszą to być środki nisko pieniące się, jak BlueStar, Efekt Lotosu, czy dedykowane środki Dreame, Ecovacs, czy Hobot. Nie polecam stosowania środków marek Karcher i Philips – nie nadają się do robotów.

Roborock Qrevo Curv / fot. K. Kulikowski, agdManiaK.pl

Roborock Qrevo Curv / fot. K. Kulikowski, agdManiaK.pl

Roborock Qrevo Curv / fot. K. Kulikowski, agdManiaK.pl

Roborock Qrevo Curv / fot. K. Kulikowski, agdManiaK.pl

Bardzo dobrze działa też czujnik zabrudzenia wody w stacji – ocenia on zmętnienie wody po myciu szmatek i jeśli woda jest bardzo brudna po ostatnim płukaniu, może ponowić przemycie szmatek, a także wysłać robota w ostatnio mopowany obszar na powtórzenie procesu. Ostatni etap działania to suszenie szmatek w stacji w temperaturze 45 stopni – do uzyskania suchego materiału wystarczą 3 h.

W robocie mamy wbudowany zbiornik wody, nie ma on opcji wyjęcia i ręcznego opróżniania. W innych markach mające to samo rozwiązanie, mamy softową funkcję usunięcia wody z układu, przykładowo gdy wiemy, że robot nie będzie przez dłuższy czas używany (przykładowo wyjeżdżamy na urlop). Niestety, Roborock nie przewidział takiej opcji.

Roborock Qrevo Curv / fot. K. Kulikowski, agdManiaK.pl

Skoro wysoko oceniłem za mopowanie Roborocka Qrevo MaxV, to nie inaczej może być z Roborockiem Qrevo Curv, lecz nieco zmieniła się moja perspektywa. Qrevo MaxV testowałem od lutego do kwietnia 2024, a już w maju dostałem na testy Dreame X40 Ultra, który ostro podniósł poprzeczkę i oczekiwania wobec kolejnych robotów. Mimo sprzętowych takich samych możliwości, Roborock nie jest aż tak inteligentny jak Dreame – nie potrafi wsuwać mopa w szczeliny między meblami, a podłogą (X40 Ultra robi to na głębokość 4 cm).

Zostawia też więcej suchej podłogi wokół nóg krzeseł i stołów, czasem też widzi przeszkody, których nie ma i unosi mopy w górę, przesuwa się o 20-30 cm do przodu i kontynuuje mopowanie (robi tak tylko na kafelkach z szerokimi fugami). Jak widać parę kwestii jest do poprawy, ale na szczęście są to same problemy softowe, więc da się to ulepszyć poprzez aktualizacje.

Nie zmienia to faktu, że ogólne efekty mopowania w Qrevo Curv są jednymi z najlepszych na rynku robotów, na początku 2025 roku.

Stacja dokująca 3.0 Qrevo Curv

Nowa stacja jest zaogrąglona u góry i sporo niższa niż stare wersje, kształtem nieco przypomina jajko i w każdym wymiarze ma 45 cm.

W przeciwieństwie do Roborocka Qrevo MaxV i starszych wersji tej serii, nie ma tu wysokiej wieży i długo najazdu – mamy coś w rodzaju budy, do której robot chowa się w całości, a zbiorniki i worek na kurz znajdują się nad nim, a nie za nim.

O statusie stacji powiadamia nas pasek ledowy – gdy świeci na czerwono, stacja wymaga naszej interwencji.

Roborock Qrevo Curv / fot. K. Kulikowski, agdManiaK.pl

Roborock Qrevo Curv / fot. K. Kulikowski, agdManiaK.pl

Roborock Qrevo Curv / fot. K. Kulikowski, agdManiaK.pl

Roborock Qrevo Curv / fot. K. Kulikowski, agdManiaK.pl

Worek na kurz znajduje się w tylnej części i ma własne zamknięcie z uszczelką – pojemność to 2,5 l. Zbiornik wody czystej to ten po prawej – ma 4 l, a po lewej mamy 3,25 l zbiornik wody brudnej. Stacja powiadamia nas przez apkę o braku wody lub pełnym zbiorniku wody brudnej.

Mocno przebudowano tackę czyszczącą mopy. Poza tarkami mamy system samooczyszczenia tacki – gdy pady się obracając trąc o tarki, pod spodem działają specjalne gumowane wskazówki, które kierunkują cały brud do odpływu. Ten ma coś w rodzaju filtra elementów stałych poprzez specjalną kratkę.

Roborock Qrevo Curv / fot. K. Kulikowski, agdManiaK.pl

Roborock Qrevo Curv / fot. K. Kulikowski, agdManiaK.pl

Roborock Qrevo Curv / fot. K. Kulikowski, agdManiaK.pl

Roborock Qrevo Curv / fot. K. Kulikowski, agdManiaK.pl

Roborock Qrevo Curv / fot. K. Kulikowski, agdManiaK.pl

Tackę można łatwo wyjąc w całości, a z niej wyjąc jeszcze same tarki. Stacja faktycznie utrzymuje niezły stan czystości, a raz na kilka cykli warto wyjąc tackę i przemyć ją ręcznie. Raz zdarzyło mi się, że odpływ stacji zapchał się dużym kłębem mokrego kurzu – apka powiadomiła mnie, wyciągnąłem kurzu i wszystko działało na nowo.

Trzeba przyznać, że forma budy zamiast otwartej stacji z najazdem jest nieco mniej wygodna w ręcznym doglądaniu i czyszczeni wnętrza, ale na szczęście robimy to bardzo rzadko. Pojedynczy cykl przemycia szmatek w trybie głębokim trwa minut.

Roborock Qrevo Curv / fot. K. Kulikowski, agdManiaK.pl

Roborock Qrevo Curv / fot. K. Kulikowski, agdManiaK.pl

Roborock Qrevo Curv / fot. K. Kulikowski, agdManiaK.pl

Roborock Qrevo Curv / fot. K. Kulikowski, agdManiaK.pl

Roborock Qrevo Curv / fot. K. Kulikowski, agdManiaK.pl

Roborock Qrevo Curv / fot. K. Kulikowski, agdManiaK.pl

Czego nadal brakuje? Automatycznego dozowania detergentu. Ten jest tylko w wersji ze stacją bez zbiorników, podłączaną pod obieg wody, a także funkcji automatycznego zdejmowania i zakładania padów myjących – obie funkcje pojawią się dopiero w robotach serii Roborock Saros.

Drobną zmianą, która mogłaby się pojawić, to dać możliwość ustawienia powrotu do stacji na przemycie szmatek co 5-6 m2, a nie od 10 m2 – byłoby to bardzo pomocne przy myciu mocno zabrudzonej podłogi.

Fajnie, że względem Qrevo MaxV podniesiono temperaturę wody z 60 do 75 stopni, którą stacja myje szmatki, dodano funkcję samooczyszczenia wzorowaną na tej z Dreame X40 Ultra, a na dodatek stacja pracuje ciszej od jakiejkolwiek, którą testowałem – to porządny projekt.

Aplikacja i sterowanie

Robot działał u mnie na sofcie w wersji 02.22.52, która pojawiła się od razu po wypakowaniu robota z kartonu. Podłączenie robota do apki było bardzo proste – na co dzień korzystam z niej, więc nie musiałem zakładać konta, tylko zeskanować kod QR z robota i podłączyć pod domowe Wi-Fi.

Sprzęt testowałem od Świąt Bożego Narodzenia do połowy stycznia – apka ostatni raz była aktualizowana 23 grudnia, a jej wersja to 4.42.06. Roborock może szczycić się najlepiej ocenianą aplikacją z największą ilością pobrać wśród wszystkich apek robotów sprzątających. Pobrano ją ponad 5 milionów razy i ma średnią ocenę 4,7/5 z 210 tysięcy ocen.

Roborock Qrevo Curv / fot. K. Kulikowski, agdManiaK.pl

Roborock Qrevo Curv / fot. K. Kulikowski, agdManiaK.pl

Roborock Qrevo Curv / fot. K. Kulikowski, agdManiaK.pl

Roborock Qrevo Curv / fot. K. Kulikowski, agdManiaK.pl

Układ aplikacji jest standardowy i logiczny – cała masa firm układa klocki w swoich apkach podobnie, więc przesiadając się z jednej firmy na drugą, nie powinno się mieć żadnych problemów z jej ogarnięciem.

Pulpit główny to wybór właściwego robota. Z tego też poziomu mamy dostęp do dodawania kolejnych robotów, skrót do powiadomień i ustawień profilu, gdzie sprawdzimy aktualizacje, udostępnimy sprzęt innym użytkownikom, dodamy asystentów głosowych Google i Amazon, znajdziemy zakładkę pomoc i wybór języka apki.

Po kliknięciu w robota widzimy typowy pulpit roboczy, do którego większość chińskich robotów nas przyzwyczaiło. Od góry mamy nazwę robota, status robota, skrót do ustawień, statystyki ostatniego cyklu i stan naładowania sprzętu.

Dalej jest mapa z opcją powiększania, skróty do zarządzania mapami i trybu podglądu na żywo, a dół to wybór 1 z 4 trybów pracy (wszystko, pokój, strefa i przepływ pracy), a także główne przyciski wyboru sposobu sprzątania, start/stop pracy, ustawienia stacji dokującej.

Roborock Qrevo Curv / fot. K. Kulikowski, agdManiaK.pl

Roborock Qrevo Curv / fot. K. Kulikowski, agdManiaK.pl

Roborock Qrevo Curv / fot. K. Kulikowski, agdManiaK.pl

Roborock Qrevo Curv / fot. K. Kulikowski, agdManiaK.pl

Wśród sposób pracy znajdziemy: mopowanie, odkurzanie, mopowanie i odkurzanie, dostosuj, więc jedyne czego brakuje to trybu odkurzania przed mopowaniem. W każdym z tych trybów ustawimy właściwe parametry, czyli sekwencję sprzątania, zagęszczenie trasy, ilość powtórzeń, poziom dozowania wody i moc ssania. Ostatni sposób sprzątania „dostosuj” to personalizacja po pokojach – możemy do każdego pomieszczenia przypisać parametry sprzątania.

Ustawienia stacji dokującej to bazowo trzy skróty: opróżnij zbiornik kurzu, umyć mop, suchy – jak widać tłumaczenie mogłoby być nieco lepsze, choć i tak błędy są minimalne, każdy domyśli się o co chodzi. Dalej mamy podział na rodzaje ustawień: sterowanie stacją dokującą i ustawienia stacji dokującej. W pierwszych widzimy stan zbiorników i worka na kurz oraz wymienione wcześniej trzy skróty.

W drugiej zakładce ustalimy częstotliwość przemywania mopa w skali co: 10/15/20/25 minut lub co pokój, tryb opróżniania worka na kurz: inteligentne, lekkie, zrównoważone i maks. – jak już wspomniałem wcześniej, najlepiej ustawić inteligentne lub maks.

Roborock Qrevo Curv / fot. K. Kulikowski, agdManiaK.pl

Roborock Qrevo Curv / fot. K. Kulikowski, agdManiaK.pl

Roborock Qrevo Curv / fot. K. Kulikowski, agdManiaK.pl

Roborock Qrevo Curv / fot. K. Kulikowski, agdManiaK.pl

To tu zmienimy czas suszenia szmatek od 2 do 4 godzin, wybierzemy tryb czyszczenia mopem: inteligentny, oszczędzanie wody, zrównoważone, dogłębne (także zalecam ustawienie dogłębne lub inteligentne), a także temperaturę wody do przemywania szmatek: temperatura pomieszczenia, ciepła woda, gorąca woda 75 stopni.

Moduł podglądu na żywo wymaga zaznaczenia zgód i ustalenia hasła w postaci gestu. Jakość kamery jest wręcz poglądowa i przypomina jedne z pierwszych aparatów w komórkach, jedynie ma szerszy kąt. Z tego poziomu możemy ręcznie jeździć robotem, wskazać na mapie punkty kontrolne które ma odwiedzić, a także wykonać połączenie głosowe – np. pogadać z psem 😉

W ustawieniach możemy zmienić głośność głośnika, wyłączyć ten moduł, a gdy jest odpalony, robot co paręnaście sekund komunikuje, że jest w trybie zdalnego sterowanie. Nie zabrakło też linków do plików tłumaczących ochronę danych przez firmę Roborock.

Roborock Qrevo Curv / fot. K. Kulikowski, agdManiaK.pl

Roborock Qrevo Curv / fot. K. Kulikowski, agdManiaK.pl

Roborock Qrevo Curv / fot. K. Kulikowski, agdManiaK.pl

Roborock Qrevo Curv / fot. K. Kulikowski, agdManiaK.pl

Sekcja zrządzana mapami pozwala na wybór mapy, edycję każdej z nich, nazwanie jej, robienie na wszelki wypadek kopii zapasowych, przywracania utraconych map. W ramach edycji dodamy strefy zakazane, dodamy na mapę meble i parę przedmiotów jak posłanie, czy miski zwierzaków – jest ich nadal 21, czyli od ubiegłorocznego testu Qrevo MaxV nic nie dodano.

Mapy mają widok 2D i 3D z czego ten drugi to bajer – wygodniejszy jest tryb płaski, choć trzeba przyznać, że od testu modeli S8 i Qrevo MaxV widok 3D został mocno przeprojektowany – wygląda dużo lepiej, jest czytelniejszy. W edycji powierzchni ustalimy rodzaj podłogi: płytki, podłoga poziomo (deski), podłoga pionowo (też deski), domyślnie, edytujemy dywany i wskażemy progi blokujące.

Edycja miejsca to po prostu edycja samych map: scalimy pomieszczenia, dowolnie je podzielimy i nazwiemy – system dzielenia map jest perfekcyjny już od paru lat w tej firmie, więc nie mam żadnych uwag.

Ostatnie ustawienie w zarządzaniu mapami to ustalenie sekwencji, czyli kolejności sprzątania – może robot sam o tym decydować – ,,sekwencja inteligentna”, możemy też edytować kolejność ręcznie, tak aby pomieszczeni najbardziej brudne były czyszczone na koniec.

Roborock Qrevo Curv / fot. K. Kulikowski, agdManiaK.pl

Roborock Qrevo Curv / fot. K. Kulikowski, agdManiaK.pl

Roborock Qrevo Curv / fot. K. Kulikowski, agdManiaK.pl

Roborock Qrevo Curv / fot. K. Kulikowski, agdManiaK.pl

Ustawienia robota zaczynają się od skrótu historii sprzątania, gdzie mamy statystyki ostatniego cyklu, podsumowanie przejechanych m2 od pierwszego uruchomienia, łączny czas spędzony na sprzątaniu i ilość cykli sprzątania. Robot pamięta tylko ostatnie 20 map i każde sprzątanie to mapa z dokładną trasą jaką przejechał parametrami jakie ustawiliśmy, czasem i m2 przejechanego terenu.

Zegar to zaawansowane harmonogramy pracy, które po części mamy też w przepływie pracy. W ustawieniach sprzątania podłóg możemy edytować powierzchnie (ustalić rodzaj podłogi, dywany i progi). Ustawienia sprzątania dywanów pozwalają na ustalenie jak robot ma się z nimi obchodzi: unikaj dywanów, ignoruj (odkurzacz dywany), przejedź przez dywan (nie sprząta ich), dynamiczne podnoszenie (podnosi mopy i odkurza dywan) – aby lepiej zrozumieć co robi dany tryb, każdy ma czytelną animację.

Dalej mamy opcję włączenia wysuwania szczotki bocznej w narożnikach, rozciągniętego mopowania rogów: wysuwanie mopa do boku, automatyczne ponowne mopowanie – gdy sprzęt wykryje sporo zabrudzeń danego obszaru, wróci po przemyciu szmatek do ponownego przemycia tej części podłogi. Ostatnie opcje w tej sekcji to głębokie czyszczenie produktów dla zwierząt i wybór wzorca sprzątania: inteligentne, wzdłuż kierunku podłogi (ułożenia desek/paneli), mieszane (prostopadle do ostatniego sprzątania).

Roborock Qrevo Curv / fot. K. Kulikowski, agdManiaK.pl

Roborock Qrevo Curv / fot. K. Kulikowski, agdManiaK.pl

Roborock Qrevo Curv / fot. K. Kulikowski, agdManiaK.pl

Ustawienia stacji dokującej dublują to, co mamy dostępne z poziomu skrótu na pulpicie głównym. Reaktywne omijanie przeszkód można włączyć i wyłączyć, tak samo jak dodawanie prawdziwych zdjęć przeszkód. Funkcja mniej kolizji zwiększa czułość sensorów: możemy ją wyłączyć, zostawić w trybie standard lub ustawić w pozycji czuły.

Dalej zaznaczymy, że mamy zwierzaka: zwiększa to ostrożność przy omijaniu przeszkód, a także mamy włącznik podświetlenia diodą LED – zostawiłem go w trybie auto, robot ma czujnik oświetlenia i sam dobrze odpala sobie światło gdy go potrzebuje.

Konserwacja to sekcja ze statystykami wszystkich części, podpowiedziami, jak je czyścić i wymieniać. Dalej mamy kolejny raz zarządzanie mapą, skrót do ustawień asystenta głosowego Rocky – możemy go wyłączyć, zmienić język (na razie nie obsługuje polskiego), głośność, a także sprawdzić dziennik konwersacji.

Dodatkowo mamy zakładkę z podanymi wszystkimi obsługiwanymi komendami i instrukcję jak je wydawać. Kolejne ustawienia to wideo w czasie rzeczywistym – wyłączymy je, zmienimy hasło i głośność, a także możemy zapoznać się z zasadami ochrony prywatności.

Apka jest dobrze dopracowana, a jedynie asystent Rocky wymaga lekkiej aktualizacji i pełnej obsługi języka polskiego – na razie możemy współpracować z Rocky’m w języku angielskim.

Działanie i współpracę z asystentem Rocky opisałem dokładnie w teście Roborocka S8 MaxV Ultra i tu jest dokładnie tak samo, więc jeśli interesuje Ciebie jego działanie, zajrzyj do tamtej recenzji i zjedź do na sam koniec testu, w sekcję Aplikacja i sterowanie.

Czy warto kupić Roborock Qrevo Curv?

Nowy Roborock Qrevo Curv to zdecydowanie godny polecenia robot sprzątający.

Nowy projekt szczotki głównej składającej się z dwóch części faktycznie nie plącze zbytnio włosów wokół siebie, robot ma dużą moc, a przy tym jest cichy. Znakomicie myje podłogi, dobrze odkurza dywany, nieźle omija małe przeszkody z systemem Reactive AI.

W cenie 4299 zł na początku sprzedaży, czy też w sugerowanej 4799 zł może wydawać się nieco drogi, zwłaszcza gdy porównamy te kwoty z robotami z 2024 roku – Dreame X40 Ultra, czy Roborockiem Qrevo MaxV.

Roborock Qrevo Curv / fot. K. Kulikowski, agdManiaK.pl

To czy te parę usprawnień jest wartych dopłaty kilkuset złotych z Qrevo MaxV do Qrevo Curv zostawiam każdemu do indywidualnej oceny, ale fakty są takie, że Curv będzie jeszcze lepiej odkurzać podłogi twarde, mniej plątać włosy, czy sierść, a do tego wspina się na wyższe progi (3 cm zamiast 2, choć nie 4 cm, jak twierdzi Roborock).

Z tyłu głowy mam też nadchodzące premiery Roborocków z serii Saros: 10R i Z70, które mają być prawdziwą rewolucją w kwestii rozwoju sensorów, niższą wysokość ok. 8 cm i z paroma innymi usprawnieniami.

Qrevo MaxV oceniłem na 8,6/10, a model Qrevo Curv zgarnia minimalnie lepszą ocenę 8,7/10 – należy mu się wyższa nota za genialny, nowy zespół szczotek i pokonywanie dużych programów, ale musi dostać też naganę, że przez prawie rok od premiery Qrevo MaxV z tym samym systemem kamery Reactive AI, Roborock nie usprawnił jej na tyle by sensownie omijane były przewody, a funkcje AI pozwalały na dokładniejsze sprzątanie wokół nóg krzeseł, stołów i wsuwanie mopa w szczeliny, jak to robi Dreame X40 Ultra.

Przyznaję, że pod względem premier w świecie robotów rok 2025 będzie naprawdę ciekawy!

Ocena końcowa testu [1-10]: 8.7

ZALETY
  • Nowy design stacji dokującej;
  • Jedne z najlepszych efektów mopowania na rynku;
  • Dopracowana nawigacja z radarem laserowym;
  • Unoszenie mopa i zespołu szczotek na 1 cm;
  • Unoszenie całej konstrukcji o 10 mm wyżej niż u poprzedników;
  • Pokonywanie progów do 3 cm wysokości;
  • Wysuwana boczna szczotka FlexiArm;
  • Nowe szczotki bez plątania włosów;
  • Dużo lepsze efekty odkurzania podłóg twardych;
  • Lepiej wyciszona stacja dokująca 3.0;
  • Wysuwany mop do boku niweluje martwą strefę;
  • Przemywanie szmatek ciepłą wodą w 75 stopniach;
  • Suszenie szmatek w 45 stopniach;
  • Dostosowanie parametrów przemywania szmatek do poziomu zabrudzenia wody z tego procesu;
  • Robot potrafi wrócić do ponownego mopowania strefy, gdy wykryje mocno brudną wodę przy przemywaniu szmatek;
  • Łatwe utrzymanie czystości stacji (wyjmowana tacka z tarkami) + samooczyszczenie;
  • Duże pojemności zbiorników wody;
  • Efekty czyszczenia szmatek w stacji na wysokim poziomie – porównując do innych z mopami obrotowymi;
  • Prawidłowo dobrana ilość dozowanej wody na każdym poziomie;
  • Szeroka skala ilości dozowanej wody od 1 do 30;
  • Dobrze rozbudowana apka z masą przydatnych funkcji;
  • Niska głośność i dobra kultura pracy;
  • Opcja zagęszczenia toru jazdy;
  • Autoopróżnianie pojemnika kurzu do worka w stacji;
  • Bardzo długi czas pracy – nadaje się do domów nawet 200 m2;
  • Szybkie ładowanie;
  • Zderzak porządnie zabezpieczony gumą, a zespół szczotki materiałem;
  • Kompletny zestaw sensorów – robot dobrze mapuje i jest delikatny dla przeszkód;
  • Sprzątanie sekwencyjne;
  • Pamięć wielu map;
  • Wykrywanie dywanów;
  • Tryb patrolu domowego i podgląd na żywo z kamery z opcją pogadania ze zwierzakiem, czy domownikami.
  • Apka i komunikaty głosowe w języku polskim (gdy wyłączymy asystenta Rocky);
  • Delikatny dla mebli;
  • Rozbudowana i dopracowana aplikacja Roborock z najlepszą oceną w Google Play (w skali globalnej);
  • System ReactiveAI dobrze rozpoznaje średniej wielkości przedmioty (ale słabo małe i kable);
  • Dostępne części zamienne w niskiej cenie z AliExpress.
WADY
  • Słaba jakość obrazu z kamery;
  • Brak obsługi języka polskiego przez asystenta Rocky i dość słabe jego działanie;
  • Brak filtra wstępnego przez filtrem głównym EPA E11;
  • System rozpoznawania przeszkód ReactiveAI nie zawsze poprawnie wykrywa kable i przedmioty - wymaga aktualizacji softu;
  • Brak dozowania detergentu w stacji;
  • Niewyjmowany zbiornik wody i brak funkcji usuwania wody z układu w apce;
  • Skromny zestaw sprzedażowy;
  • Wysokość robota 10,3 cm – nie mieści się w niszach meblowych 10 cm;
  • Progu o wysokości 3,8 cm robot nie pokonał, a ponoć miał radzić sobie nawet z 4 cm;
  • Mopowanie wokół nóg krzeseł i stołów mniej dokładne niż w Dreame X40 Ultra;
  • Wsuwanie mopa w szczeliny między meblami a podłogą praktycznie nie występuje (funkcja w fazie testów);
  • Dziwne zachowanie podczas mopowania kafelków z głębokimi fugami – robot widzi przeszkody, których nie ma.

Wyróżnienie redaKcji techManiaK.pl

To również warto przeczytać!

Jeśli szukasz robota sprzątającego, warto zerknąć na nasz TOP-10 najlepszych robotów sprzątających.

Szukając natomiast dobrego odkurzacza koniecznie sprawdź naszą listę najlepszych pionowych odkurzaczy bezprzewodowych.

Zachęcam również do zerknięcia na maniaKalny TOP-10 najlepszych odkurzaczy na polskim rynku oraz zestawienie najlepszych odkurzaczy piorących.


Krzysztof Kulikowski

Najnowsze artykuły

  • Promocje

Ale cena! Samsung Jet 85 Premium za ok. 1330 zł z włoskiego Amazon.it

Włoski Amazon ma świetną ofertę na sprawdzony odkurzacz Samsung VS20C852FTB/WA Jet 85 Premium. (więcej…)

22 stycznia 2025
  • Promocje

Promocje na AGD i akcesoria kuchenne w Lidlu + kupon na piątkowe zakupy!

Niemiecka sieć przygotowała kolejny zestaw promocji na 4 tydzień stycznia. Poza dobrymi cenami na AGD…

22 stycznia 2025
  • Newsy
  • Robot sprzątający
  • Xiaomi

Premiera nowych robotów Xiaomi: X20 Max i X20 Pro

Do pierwszych sklepów właśnie trafiły dwa nowe modele robotów sprzątających Xiaomi, będące produktami Dreame. To…

21 stycznia 2025
  • Dyson
  • Newsy
  • Pielęgnacja ciała

Nowy mutlistyler Dyson Airwrap i.d. już w sprzedaży. Ładne kolory i aplikacja do sterowania

Na polskim rynku debiutuje nowy mutlistyler Dyson Airwrap i.d. Dostępne są dwie wersje różniące się…

21 stycznia 2025
  • Artykuł sponsorowany
  • MPM
  • Polecamy
  • promowane-reklama
  • Roboty kuchenne
  • Wiadomość dnia

Robot kuchenny w dobrej cenie? Te modele nie kosztują dużo, a potrafią sporo

Szukasz wielofunkcyjnego robota kuchennego w dobrej cenie? Zerknij na zaawansowane roboty iCoook w Media Expert,…

21 stycznia 2025
  • Promocje

Bardzo dobre ceny na odkurzacze Bosch Unlimited. Już od 1000 zł!

RTV EURO AGD i Media Markt mają teraz przeceny na pięć modeli lubianych odkurzaczy pionowych…

20 stycznia 2025