fot. MPM
Początek 2025 roku przyniósł sporo nowości w segmencie AGD. Najciekawsze zebraliśmy w jednym miejscu.
Spis treści
Początek 2025 roku obfituje w nowości. Zamiast pisać o każdej premierze osobno, zebrałem wszystkie ciekawe debiuty z ostatnich miesięcy w jeden tekst – oczywiście bez tych urządzeń, o których już wcześniej pisałem, do nich jedynie odsyłam linkiem.
Warto podkreślić, że wybrałem tylko to, co uznałem za ciekawe nowości, a „odgrzewane kotlety” (w mojej ocenie oczywiście) pominąłem.
Włoska firma należąca do koncernu Haier odświeżyła linię pralek ładowanych od góry, o czym pierwszy raz dowiedzieliśmy się jeszcze na targach IFA 2024 w Berlinie.
Najciekawszym przykładem jest pralka Candy ProWash 500 TCA264TM5-S. W cenie ok. 1700 zł oferuje 6 kg wsadu i 1200 obrotów wirowania, a przy tym ma najwyższą klasę energetyczną A i 77 dB głośności pracy.
Silnik jest oczywiście inwerterowy, nie zabrakło krótkich programów poniżej 1 h (14’,30’,44’), programy specjalnego 49 minut, delikatnego otwierania drzwi i opcji zdalnego sterowania z apki hOn. Wymiarowo ma o 1 cm więcej na szerokość niż standard – 41 cm. Pozostałe wymiary to 60 cm głębokości i 86 cm wysokości wraz panelem i pokrętłem.
W ramach serii Candy ProWash 500 mamy:
W ofercie są też proste pralki Candy ProWash 300 o wsadzie 6-8 kg, 1000- 1400 obrotów, klasach C lub i w niskich cenach: TCA483D2-S , TCAS075D3-S , TCA063D3-S , TCA273D3-S , TCAS275D3-S .
Także marka główna koncernu Haier odświeża ofertę pralek ładowanych od góry – o flagowym modelu wspominałem w grudniu – Haier AI Seria 9 HW90-BPD13386U1 (https://www.agdmaniak.pl/108248/haier-hw90-bpd13386u1-premiera/). Klonami serii Candy ProWash 500 są modele serii 7 Haiera jak: THASN476TM4-S i THASN276TM5-S.
Koreański producent dotychczas miał bardzo wąską ofertę multidoorów i nie należały one ani do najtańszych, ani najlepiej wyposażonych (brak komory zero, komory zmiennej temperatury).
Teraz do oferty trafia model LG GMM41MSBEM, który jest bardzo podstawowym urządzeniem. Ma 83,3 cm szerokości, tylko 65,3 cm głębokości i 177,5 cm wysokości. Mieści 305 l w chłodziarce i 169 l w zamrażarce. Klasa energetyczna to E – zużywać 296 kWh rocznie, a głośność kompresora inwerterowego nie przekracza 35 dB.
W chłodziarce mamy szufladę o większej wilgotności i szufladę z regulacją temperatury Fresh Switch z opcja zmiany temperatury z poziomu wyświetlacza. To ciekawa opcja szukających czegoś szerszego, ale w niskiej cenie.
Cena na start sprzedaży to okolice 5000 zł, ale na pewno szybko spadnie. Lodówka nie wymaga pozostawiania przestrzeni po bokach, może być wciśnięta między meble, gdyż oddaje ciepło dołem.
Lodówka ma ładnie wykończone wnętrze ciemnymi plastikami i stalą. Klasa energetyczna to E – zużywa 312 kWh prądu rocznie, głośność pracy kompresora inwerterowego to 39 dB, pojemność chłodziarki to 349 l, a zamrażarki 156 l.
Nie zabrakło komory o większej wilgotności, komory zero i strefy zmiennej w jednej z 2 części zamrażarki. Wymiary to: 190,2 cm wysokości, 90,5 cm szerokości i 59,7 cm głębokości, czyli licuje się z frontami w typowych meblach 60 cm głębokości!
Model MPM 503-SSI-10 ma grafitowy front w poprzecznie szczotkowanej stali, a druga wersja to czarne szkło hartowane MPM 503-SSI-11 w cenie 5300 zł.
Turecki producent wprowadza właśnie odpowiedź na popularne lodówki Haiera – 203,5 cm wysokości, 59,5 cm szerokości, 66,3 cm głębokości – czyli dość standardowo, ale za to z dwoma zewnętrznymi szufladami zamrażarkami, zamiast tradycyjnego rozwiązania z drzwiami i ukrytymi za nimi trzema szufladami. Daje to bezpośredni i szybki dostęp do zamrożonej żywności, bez konieczności otwierania całości zamrażarki.
Niestety, na tym zalety nowego modelu się kończą. Lodówka ma klasę E, zużywa 252 kWh prądu rocznie, głośność kompresora inwerterowego to 37 dB, zamrażarka ma 102 l pojemności, a chłodziarka 249 l – to sporo mniej od większości konkurentów.
Front to stal szczotkowana poprzecznie, a wnętrze jest bardzo biednie wyposażone. Mamy pięć półek i szufladę HarvestFresh na warzywa i owoce ze zmiennym światłem imitującym dzienny cykl oświetlenia oraz cztery balkoniki.
Zabrakło metalicznego wykończenia wnętrza, komory zero, półki na butelki, jest tylko No Frost i 2 osobne termostaty – słabo jak na sprzęt za 2800 zł.
Niemiecka marka zapowiedziała odświeżenie swoich serii odkurzaczy tradycyjnych na targach IFA 2024 i teraz możemy zobaczyć pierwsze efekty.
Zupełnie nowa jest seria Miele Guard L1 – to nadal spore odkurzacze, ale z dużymi zmianami. Odkurzacze mają kwadratowy panel sterowania, który da się wygodnie obsługiwać nogą bez schylania, dekoracyjnie wykończone boki i duży uchwyt przedni.
To w tej serii pojawić się mają także modele z bokami wykończonymi materiałami. Mamy też nowe zintegrowane narzędzia z rurą jak ssawkę 2w1 do tapicerki i szczelin. Miele chwali się też, że testują swoje sprzęty na 20 lat użytkowania – ponoć mają wytrzymać 750 godzin pracy.
Filtr HEPA umieszczono od razu za workiem, cały system Miele ComfortFit ma być łatwy w czyszczeniu i dawać 99,99% skuteczności filtracji, a na dodatek 80% materiału, z którego robione są 3,5 l worki, ma pochodzić z recyklingu. Flagowe wersje są wyposażone w ergonomiczny uchwyt Comfort, a nie tylko samą plastikową, zagiętą rurę.
Oferują do 12 m zasięgu pracy i różne zestawy akcesoriów, w zależności od wersji, a tych jest dość sporo:
Do oferty trafiają też odkurzacze serii Guard M1, czyli realnie odświeżona wersja starej i sprawdzonej serii C3, a także odkurzacze serii Guard S1, będące odświeżeniem serii C1 Compact. Trzeba przyznać, że nowe odkurzacze Miele wyglądają naprawdę dobrze.
Jak widać wraz z początkiem 2025 roku producenci i dystrybutorzy nie próżnują – wprowadzają zarówno nowe serie i linie produktowe, jak i odświeżają stare. W tym roku czeka nas sporo bardzo ciekawych nowości praktycznie w każdej kategorii AGD.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
W RTV EURO AGD mają niezłą promocję na zmywarki do zabudowy marki Miele. Można zgarnąć…
W RTV EURO AGD mają świetną okazję na ekspres automatyczny do kawy Nivona CafeRomatica 756.…
Zmywarka Whirlpool W8I HF58 TUS Maxi Space doczekała się świetnej przeceny w Media Expert. To…
Na polskim rynku debiutuje odkurzacz Shark PowerDetect IP3251EUT - ciekawy model, który wyróżnia m.in., obecność…
Szukasz odkurzacza, który jest lekki, dobry i ma logo Dyson? Mamy kilka sprawdzonych propozycji w…
Od 15 do 23 lutego trwa wyprzedaż online w sklepie lidl.pl. Rabaty sięgają 50%, w…
Komentarze
Dzień dobry, czytałem wcześniej, ze pralki ładowane od góry Candy nie są godne polecenia. Czy te nowości coś zmieniają?
Czy wybrać w tym segmencie Electrolux, Haier, czy nowe Candy?
I druga rzecz, mam na oku pralkę Electrolux EW8TN3372P , ale klasa energetyczna to tylko C. Z drugiej strony w ogóle nie używam programu eco, czy to faktycznie gorsza klasa czy może mieć w innych programach to samo zużycie co EW8TN3362P ?
Z góry dziękuje za odpowiedź, pozdrawiam
Dziękuję, o to mi chodziło. A gdzie znajdę te szczegółowe zużycia per dany program?
Zazwyczaj pod koniec każdej instrukcji obsługi.
Nie zmienili podstawowej kwestii - dozownika na detergenty, który to jednak w Electrolux/AEG jest wygodniejszy, dlatego nadal brałbym w 1 kolejności te marki, choć też bez przesady cenowej.
Klasa energetyczna w pralce mówi nam o zużyciu w programie ECO 40-60, którego raczej nie używa się z uwagi na czas prania ok. 4 h. W pozostałych programach zużycie może być zbliżone nawet między pralkami w klasach E i A, ale to już trzeba porównywać konkretne 2 modele i ich zużycie z tabelki w instrukcji.
Pierwsza wartość podana dla pralki EW8TN3372P , druga dla EW8TN3362P :
Bawełna 90°C: 2.45 kWh vs 2,35 kWh
Bawełna 60°C: 1.70 kWh vs 1,70 kWh
Bawełna 20°C: 0.30 kWh vs 0,25 kWh
Syntetyki 40°C: 0.55 kWh vs 0,55 kWh dla 3 kg;
Delikatne 30°C: 0.30 kWh vs 0,30 kWh dla 2 kg;
Wełna 30°C: 0.20 kWh vs 0,20 kWh dla 1,5 kg;
Oczywiście to wartości tylko poglądowe, a nie realnie zużycie, zwłaszcza, że tabela pralki 7 kg ma podane zużycie programu bawełna dla 9 kg wsadu, czyli realnie wkleili do instrukcji tabelkę z zupełnie innej pralki, a model 6 kg ma już prawidłowe wartości dla 6 kg. A są identyczne głównie dlatego, że obie pralki mają bęben o pojemności 42 l... Dlatego klasą energetyczną w pralce, zmywarce, piekarniku, okapie nie ma co się przejmować, jedynie warto brać ją pod uwagę w lodówkach, ewentualnie suszarkach.
Czy 36db przy wyborze nowej lodówki jest OK? Szukam cichej opcji
To i tak głośność z normy, ni jak ma się do rzeczywistej głośności pracy, zwłaszcza lodówki mającej kompresor inwerterowy oraz no frost.