Premiera Dyson Car+Boat. Mówią, że to najmocniejszy odkurzacz ręczny w historii

Na polskim rynku debiutuje Dyson Car+Boat i jak możemy przeczytać w notce prasowej, ma to być najmocniejszy odkurzacz ręczny w historii. Mam pewne wątpliwości…

Premiera Dyson Car+Boat to w mojej ocenie gigantyczne rozczarowanie, żeby nie powiedzieć skok na kasę brytyjskiego producenta. Zacznijmy jednak od początku.

Gdzieś już to widziałem…

Dyson Car+Boat to odkurzacz ręczny wyposażony w małą elektroszczotkę do tapicerki i materacy, ssawkę szczelinową i ssawkę 2w1 z włosiem. Ma silnik działający z prędkością do 110 000 obrotów na minutę, 115 AW mocy ssania, do 50 minut czasy pracy i czas ładowania ok. 5 h. Waga odkurzacza ręcznego to 1,9 kg.

Czy czegoś te parametry i wygląd Ci nie przypominają? Oczywiście, że tak – to po prostu Dyson V8 sprzedawany bez rury i elektroszczotki podłogowej.

W takim razie będzie tańszy od typowej V8, prawda?

Niespodzianka! Odkurzacz pojawi się na polskim rynku w połowie marca w cenie sugerowanej 1249 zł.

Ceny odkurzaczy Dyson V8 w różnych wersjach według ceneo.pl wyglądają natomiast tak:

• Dyson V8 Origin – od 1438 zł;
• Dyson V8 Advanced – od 1438 zł;
• Dyson V8 Absolute – od 1589 zł;

Jak widać wersja Car+Boat kosztuje ok. 200 zł mniej niż zwykłe V8 mające rurę i przynajmniej jedną elektroszczotkę podłogową, choć trzeba uczciwie zaznaczyć, że tylko wersja Absolute ma w zestawie małą elektroszczotkę do tapicerki, którą znajdziemy w nowym modelu, a tu różnica w cenie to już minimum 340 zł.

Na dodatek porównuję cenę sugerowaną nowości do najniższych cen na ceneo.pl, więc pewne jest to, że dość szybko Car+Boat spadnie cenowo poniżej 1000 zł u sprzedawców niebędących autoryzowanymi resellerami.

Warto też wiedzieć, że to nie pierwszy taki model w ofercie Dysona – lata temu premierę miał Dyson V6 Car&Boat i miał nieco więcej akcesoriów w zestawie.

Czy to rzeczywiście potrzebny gadżet w kamperze, czy na jachcie?

Rynek odkurzaczy ręcznych zasilanych akumulatorowo jest naprawdę szeroki i oferuje sporo ciekawych modeli w cenach od 200 do 600 zł. Zazwyczaj są to dedykowane, małe konstrukcje, a Dyson wziął jednostkę centralną z modelu V8, dorzucił 3 akcesoria (starszego typu) i takim sposobem stworzył nowy, dedykowany model dla posiadaczy aut, kamperów, jachtów i motorówek.

Producent chwali się, że Dyson Car+Boat ma filtrację zdolną do wychwycenia 99,99% cząstek o wielkości 0,3 mikrometra, w tym alergeny i roztocza. Sprzęt jest polecany dla posiadaczy zwierzaków, które zabieramy w podróże autem, kamperem, czy łodzią. Ma być świetnym rozwiązaniem do czyszczenia kajut, materacy, foteli, kanap, czy materacy.

Pomysł Dysona jest naprawdę dziwny. Mogli, chociaż oprzeć się na jakiejś mocniejszej konstrukcji typu V12 Slim z 150 AW, a nie swoim najsłabszym odkurzaczu pionowym V8. Jeszcze tak jak zastosowanie dla tego sprzętu w zwykłym aucie, czy na starej łajbie bez silnika i elektryczności można zrozumieć, to już w bardziej współczesnych kamperach, czy na łodziach taki odkurzacz nie ma większego sensu moim zdaniem, a jestem żeglarzem jachtowym, więc jakieś tam doświadczenie w sprzątaniu łodzi mam.

Łodzie, jak jachty pod modułami podłogi ze sklejki lub drewna mają zęzy, do których wpada dosłownie wszystko, w tym płyny, które nam się rozleją w trakcie rejsu – tu potrzebny jest zupełnie inny typ odkurzacza, a najlepiej z akcesoriami dedykowanymi.

W tych czasach już prawie każdy posiada w domu jakiś odkurzacz pionowy z zestawem ssawek, więc prędzej zabierałbym go do kampera lub na jacht niż kupował wykastrowanego Dysona V8 za 1249 zł jako sprzęt dedykowany…

Jako żeglarz jachtowy nie raz używałem podczas rejsów małych odkurzaczy ręcznych zasilanych sieciowo jak i akumulatorowo do ogarnięcia na szybko, a przed zdaniem jachtu, żeby nie płacić opłaty za sprzątanie, odkurzałem kajuty, koje, podłogę mesy, zęzy pod podłogą odkurzaczami dedykowanymi takim zadaniom, często z funkcją prania choćby materacy i poduszek, zazwyczaj zasilanych sieciowo.

Parę razy korzystałem ze świetnego odkurzacza VONROC S2 z zasilaniem bateryjnym (ok. 600 zł), możliwością zbierania płynów i dobrym zestawem akcesoriów, czy po prostu modeli sieciowych, typowo piorących Karcherów kilku serii, w tym małego i kompaktowego Karchera SE 3 (ok. 700 zł).

Co sądzicie o „nowym” Dysonie Car+Boat? Mając kampera, lub łódź, rozważycie jego zakup?

Źródło: 1