Dziś już nic mnie nie dziwi. Strach pomyśleć co będzie za kilka lat. Napompowane wręcz do granic absurdu „inteligentne” rozwiązania są wdrażane praktycznie w każdym nowym sprzęcie AGD – mniejszym lub większym. Niemniej, nie spodziewałem się, że kiedyś po wybudzeniu się z łóżka, będę w stanie włączyć czajnik, zmierzyć poziom wody czy ustalić jej temperaturę. Magia.
Prawda, że nie wyobrażasz sobie poranka bez kubka gorącej kawy? Mam tak samo. Czynność z reguły prosta wymaga od nas wyprostowania kolan, wstania w łóżka, przeciągnięcia się kilka razy w prawo i lewo, aż wreszcie, lekko niepewnym krokiem, udajemy się w kierunku kuchni. Chwytamy czajnik, nalewamy wodę (no chyba, że już jest) i wstawiamy. Czekamy aż się zagotuje. W międzyczasie możemy zająć się czymś innym – np. umyć się. O ileż łatwiej byłoby wstać z myślą, że gorąca woda czeka już na nas gotowa, a jedyne co musimy zrobić to zalać nią kubek z wcześniej zmieloną kawą? Cóż, łatwiej nie łatwiej, ale na pewno wygodniej. Czajnik iKettle 2.0 nam to ułatwi.
Firma Smarter ma już na swoim koncie kilka urządzeń wyposażonych w moduł Bluetooth i WiFi, aplikacje mobilne, zyskując tym samym miano inteligentnych – przydatnych, choć nieco drogich. Czajnik jest tylko jednym z nich. To druga, odświeżona wersja. Od poprzedniej różni się tym, że jest wyposażona nie tylko w moduł Bluetooth, ale także WiFi, dzięki czemu łączność z urządzeniem jest praktycznie nieograniczona. Zdalna kontrola jak się patrzy.
Z pozycji świetnie przygotowanej aplikacji mobilnej zmierzysz nie tylko poziom wody, ale także ustalisz jej temperaturę – zakres od 20 do 100 stopni Celsjusza. To bardzo przydatne w przypadku parzenia ziołowych herbat, ponieważ każda z nich wymaga innej temperatury – zbyt zimna/gorąca i napar zepsuty. Poza tym, spójrzcie tylko na zdjęcia. Jeden z najładniejszych czajników na rynku – stalowa powłoka. Cena urządzenia wynosi 100 funtów brytyjskich, co w przeliczeniu na nasze powinno wynieść około 600 złotych. Za drogi? To kup coś tradycyjnego – z naszym poradnikiem to pestka!
iKettle 2.0 upewnia mnie, że choć wiele widziałem, nic mnie już nie dziwi, to jednak wciąż pojawiają się projekty, które w jakimś stopniu poruszają mnie od środka. To takie jakby wewnętrzne pytanie: „Na ile jeszcze nas stać?”. Podejrzewam, że na wiele. I corocznie obserwuje jak przekraczane są pewne granice, zwłaszcza w urządzeniach AGD. I być może dzięki nim życie staje się prostsze, ale ograniczają też naszą prywatność, z którą chcąc nie chcąc musimy się dzielić.
Źródło: smarter.am
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Na polskim rynku zadebiutował Dreame Z30 AquaCycle, czyli nowa wersja sprawdzonego modelu Z30, ale wzbogacona…
Sprawdzam, co potrafi frytkownica beztłuszczowa Tefal Easy Fry Silence Vision XL EY5568, reklamowana jako najcichszy…
Tefal wystartował z nową akcją na flagową parownicę AeroSteam i kilka innych świeżych modeli. Zgarnąć…
Sprawdzam, co potrafi Krups Sensation Milk EA912H, czyli jeden z mniejszych i prostszych ekspresów do…
Niedawno premierę miał ekspres Krups Sensation Milk, a już od 14 kwietnia (do 15 czerwca)…
Geekbuying.pl wprowadził do sprzedaży ciekawego robota koszącego Goat Bot Unicut H1. Na start sprzedaży mamy…