fot. Geekbuying.pl
Polski Geekbuying.pl startuje ze sprzedażą najnowszych robotów marki Narwal. Premierowe modele są oferowane w obniżonych cenach na start, a koszt można dodatkowo zbić kuponem.
Narwal to bardzo popularna w USA i na zachodzie Europy marka, u nas stawiająca dopiero pierwsze kroki. O flagowym modelu Narwal Freo X Ultra wspominałem ostatnio, ale do sprzedaży trafia też prostsza wersja: Narwal Freo X Plus z mini stacją opróżniania kurzu.
Wysyłka realizowana jest z polskiego magazynu w 24 godziny i dostarczana w 3 dni robocze. Sklep zapewnia 2-letnią gwarancję na sprzęt.
Tak wyglądają oferty na start:
Dodatkowo obie kwoty możesz obniżyć o 280 zł stosując kod rabatowy „narwal280”, wtedy cena prostszego modelu spadnie do 1419 zł, a droższego do 3619 zł. Takim sposobem mamy dwa bardzo oryginalne roboty w dobrych cenach na start!
Tak wygląda specyfikacja Narwal Freo X Ultra:
Tańszy model ma minimalnie mniejszą moc ssania 7800 Pa – nadal to pokaźna wartość i zamiast dużej stacji myjąco-opróżniającej, dostał stację ładowania z miejscem na 1 l worek, do którego robot usuwa zawartość wewnętrznego zbiornika – ma on wystarczyć nawet na 7 tygodni pracy z uwagi na dobrą kompresję.
Dwukrotnie mniejsza jest też siła docisku mopowania – 6N vs 12 N, czyli tańszy ma 600 g nacisku, a droższy 1,2 kg. Droższy model kompresję kurzu w 1 l worku mieści w samej konstrukcji robota, a nie w stacji, ale realnie to bez różnicy – efekt jest ten sam i nieco wyżej unosi sobie mop (na 12 mm, a nie 9 mm).
Oba roboty wyposażono w systemy rozpoznawania przeszkód – ponoć mają sobie radzić z wykrywaniem przeszkód o wysokości od 1 cm i sprzątać w odległości ok. 5 mm od nich. Tańszy model zasuwa z mopem tradycyjnym z 4 punktami dozowania wody i wyborem jej ilości w apce, a dodatkowo zaprojektowano specjalne ruchy mające niwelować martwą strefę wzdłuż ścian.
Droższy to już mopowy obrotowe, ale nie typowo okrągłe, a w kształcie zaokrąglonych trójkątów – ponoć mają lepiej radzić sobie ze środkową strefą. Obracają się z prędkością do 180 razy na minutę, docisk 1,2 kg należy do jednych z lepszych i też mają zaprojektowane specjalne ruchy niwelujące martwe strefy wzdłuż ścian.
Stacja droższego modelu potrafi myć pady w czystej wodzie, suszyć je w temperaturze 40 stopni, automatycznie dozować detergent, osuszać zbiornik i worek kurzu, a także ma program samooczyszczenia bazy.
Oba roboty mają sporo certyfikatów: TUV Rheinland odnośnie 0% plątania włosów wokół wałka szczotki i SGS dotyczący 99,56% skuteczności w usuwaniu włosów, czy sierści.
Więcej szczegółów znajdziesz w opisach obu modeli na Geekbuying.pl, a tańszy model będę niedługo testować, więc dam znać, jak ta ciekawa konstrukcja się sprawuje w realnych warunkach domowych.
Jeśli szukasz robota sprzątającego, warto zerknąć na nasz poradnik, jaki odkurzacz automatyczny wybrać, żeby nie żałować, oraz na TOP-10 najlepszych robotów sprzątających.
Szukając natomiast dobrego odkurzacza koniecznie przeczytaj nasz wpis, jak kupić odkurzacz i nie stracić. Warto również zapoznać się z poradnikiem, jaki odkurzacz dla alergika warto teraz wybrać.
Zachęcam również do zerknięcia na listę najlepszych pionowych odkurzaczy bezprzewodowych, jak również maniaKalny TOP-10 najlepszych odkurzaczy na polskim rynku oraz zestawienie najlepszych odkurzaczy piorących.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Historia ewolucji odkurzaczy marki Dreame dobrze pokazuje, jak dalece dzisiejszy rynek AGD różni się od…
Na polskim rynku zadebiutował Dreame Z30 AquaCycle, czyli nowa wersja sprawdzonego modelu Z30, ale wzbogacona…
Sprawdzam, co potrafi frytkownica beztłuszczowa Tefal Easy Fry Silence Vision XL EY5568, reklamowana jako najcichszy…
Tefal wystartował z nową akcją na flagową parownicę AeroSteam i kilka innych świeżych modeli. Zgarnąć…
Sprawdzam, co potrafi Krups Sensation Milk EA912H, czyli jeden z mniejszych i prostszych ekspresów do…
Niedawno premierę miał ekspres Krups Sensation Milk, a już od 14 kwietnia (do 15 czerwca)…